Jesus Christus, der ewiger Hohepriester (A)
Das Fest am Donnerstag nach Pfingsten, das Jesus
Christus, dem
ewigen Hohenpriester gewidmet ist, wurde am 22.02.2013 eingeführt. Eine
Votivmesse De Domino Nostro Jesu
Christo summo et aeterno
Sacerdote hat 1935 neben der Messe
vom Heiligen
Geist und der Messe vom Sakrament der Eucharistie im Missale
Romanum Platz gefunden. Alle drei Messformulare wurden im
Rahmen des liturgischen Wochenzyklus dem Donnerstag zugeordnet und so
den
Priestern zur Verfügung gestellt. Auch im Missale
Romanum 1970 sowie im Lectionarium 1972
sind die entsprechenden Texte der Messe Vom
Jesus Christus, dem ewigen Hohenpriester zu finden.
Zum Messformular dieses Festes, das für die
Bischofskonferenzen fakultativ bleibt, wurden nur die Orationen aus dem
alten
Formular übernommen (mit der kleinen Änderung im Tagesgebet), die
Antiphonen
sind neu und die Präfation wurde beigegeben, allerdings nicht mehr vom
Heiligen
Kreuz sondern von der Chrisam-Messe.
Die Perikope zum Evangelium (vgl. Mt 26, 36-42)
hat das
Gebet Jesu in Getsemani zum Thema. Das ist ein besonderes Gebet – kurz
vor
seinem Tod. Jesus begab sich mit drei Jüngern: Petrus, Johannes und
Jakobus
(vgl. Mt 26, 36-37) in einen Garten (laut Joh 18, 1) namens Getsemani
(hebr. gat-schemanim – Ölpresse) zum Gebet. Aus
Angst und Traurigkeit sagte er zu ihnen: Meine
Seele ist zu Tode betrübt. Bleibt hier und wacht mit mir! (Mt 26,
38) und in
einer kleinen Entfernung warf er sich zu Boden und betete: Mein
Vater, wenn es möglich ist, gehe dieser Kelch an mir vorüber. Aber
nicht wie ich will, sondern wie du willst (Mt 26, 39). Es war
später Abend
und Jesus in der Dunkelheit des Gartens, aber auch in der Dunkelheit
der Seele,
tief gebeugt betete zu seinem Vater und übergab ihm sein Leben. Dann
kam der
Meister zu seinen drei Jünger zurück und fand sie schlafend. Zum Petrus
sagte
er: Konntet ihr nicht einmal eine Stunde
mit mir wachen? (Mt 26, 40) Gleich gibt Jesus ihnen den Grund des
Wachens
und macht sie auf die Schwachheit des Leibes aufmerksam: Wacht
und betet, damit ihr nicht in Versuchung geratet. Der Geist ist
willig, aber das Fleisch ist schwach (Mt 26, 41). Der Evangelist
berichtet
weiter, dass Jesus das zweite Mal sich zurückgezogen hat und betete: Mein Vater, wenn dieser Kelch an mir nicht
vorübergehen kann, ohne dass ich ihn trinke, geschehe dein Wille (Mt
26,
42). Im weiteren Verlauf dieses Abschnitts (vgl. Mt 26, 43-46) wird vom
zweiten
Zurückkommen zu den schlafenden Jüngern und von der dritten Phase des
Gebets
sowie vom dritten Schlaf der Jünger berichtet. Der Meister erwartete
von seinen
ausgewählten Jüngern, dass sie ihn nicht alleine lassen, aber es kam
anders, er
musste doch alleine bleiben in der schweren Stunde für ihn, so wie
später auch
am Kreuz. Weil es sich um das Opfer des Sohnes Gottes handelt, dann
wurde die erste
Lesung zur Auswahl aus der Geschichte Abrahams genommen, wo es vom
Opfer seines
Sohnes Isaak berichtet wird (vgl. Gen 22, 9-18). Die andere Lesung zur
Auswahl
(vgl. Hebr 10, 4-10) macht die Opfergabe
des Leibes Jesu Christi, als Heilsgeschehen deutlich.
Albani-Psalter (Dombibliothek Hildesheim, MS St.
Godehard 1),
die englische Prachthandschrift, wurde 1119-1146 hergestellt. Sie wurde
für
Christina von Markyate von Abt von St. Albans, Geoffrey de Gorron
selbst
geschrieben. Obwohl das ein Psalter ist, beinhaltet er 40 Miniaturen
und dazu viele
Initialen. Wegen seiner außergewöhnlichen Illuminationen bleibt er
äußerst
wichtig, weil er die besten Beispiele der romanischen Bildkunst in
England
beinhaltet. Die Stationen auf dem Weg des Kodex waren: das Priorat in
Markyate,
dann das Kloster Lamspringe, die Kirche St. Godehard in Hildesheim und
endlich
die Dombibliothek. Zwei Miniaturen (S. 39 und 40), die Christus im
Garten
Getsemani darstellen und absichtsvoll außerhalb der Ordnung der
Evangelien
sind, weil sie zwischen zwei Abendmahl-Miniaturen gesteckt wurden,
wirken wie
Zwillinge. Wiederholt wurden: der Berg, der Kelch, der Baum, die
Dreiergruppe
der Apostel und sogar der grüne Rahmen. Die zweite Miniatur (S. 40)
zeigt
Jesus, der nach dem Gebet (ersten, zweiten oder dritten) herabkam und
mit
seinem Stab Petrus weckt und zu ihm spricht. Die anderen zwei Jünger
dagegen schlafen
noch.
Robert Spaemann (1927-2018) hat Ps 40 kommentiert
und zum
Vers 7 folgendes geschrieben: Als
Alternative zum Schlachtopfer heißt es geheimnisvoll im Psalm: »Aber
die Ohren
hast Du mir aufgetan«, wörtlich: »Ohren hast Du mir gegraben«. Sich
ganz geben
heißt: den Willen Gottes an die Stelle des eigenen treten lassen. Wie
kommt der
Wille Gottes in uns hinein? Durch die Ohren. Gehorsam kommt von „Hören“
wie
„oboedire“ von „audire“. Aber auch dies ist nicht unser Werk. Gott ist
es, der
sich Gehör verschafft: »Er hat mir Ohren gegraben«. Die fünf Sinne sind
wie
fünf Wunden, durch die die Wirklichkeit in uns eindringt und uns
nötigt, sie
zur Kenntnis zu nehmen. Der höchste der Sinne ist das Auge. Es lässt
uns die
Dinge im Licht, und das heißt, als sie selbst, auffassen, in ihrer
Unterschiedenheit von uns. Der Ton dringt in uns ein und verschmilzt
mit uns.
Gott zu schauen ist die Sehnsucht jedes Beters. Aber hier, unter der
Bedingung
der Ferne von Gott in diesem Leben, ist das Ohr noch wichtiger. Durch
die
Sprache erst wird uns die sichtbare Welt gedeutet und erst so
transparent als
Bild dessen, den wir nicht sehen. Und solange wir Gott nicht sehen, ist
Er für
uns da als „Wort“ (...) Was Gott – statt Opfer – will, ist, dass wir
die wahre
Deutung der Welt durch die Ohren in uns einlassen. Dazu öffnete Jesus
dem
Taubstummen die Ohren mit dem Wort: »Ephata« – »Tu dich auf!« Wenn der
Taubstumme dann, wie die Schrift sagt, »richtig redete«, dann deshalb,
weil er
zuerst richtig gehört hatte (vgl. Mk 7, 31-35). »Richtig reden«, das
heißt: die
Wahrheit reden. Die Wahrheit reden aber ist die erste und grundlegende
Form des
Gehorsams, des Sich-nach-Gott-Richtens. Das ist das Opfer, das Gott will
(Meditationen eines Christen. Über die Psalmen 1-51. Stuttgart 2014, S.
323-324).
Jesus, du bist der geliebte Sohn des Vaters.
Jesus, du hast zum Vater gesagt: Dein Wille soll geschehen.
Jesus, wir sprechen auch im Gebet zum Vater: Dein Wille
geschehe.
|
Jesusa Chrystusa, Najwyższego i Wiecznego Kapłana (A)
Święto obchodzone
w czwartek po Niedzieli Zesłania Ducha Świętego, które poświęcone jest
Jezusowi
Chrystusowi, Najwyższemu i Wiecznemu Kapłanowi, zostało wprowadzone
22.02.2013
roku. Msza wotywna De
Domino Nostro Jesu Christo summo et aeterno
Sacerdote znalazła swoje
miejsce w Missale Romanum obok Mszy o
Duchu Świętym i Mszy o Najświętszym Sakramencie już w 1935 roku.
Wszystkie trzy
formularze mszalne zostały w ramach liturgicznego cyklu tygodniowego
przyporządkowane czwartkowi i w ten sposób oddane do dyspozycji
kapłanów. Także
w Missale Romanum 1970 oraz w Lectionarium
1972 znajdują się
odpowiednie teksty Mszy o Jezusie Chrystusie Najwyższym i Wiecznym
Kapłanie.
Do formularza
mszalnego tego święta, które pozostaje fakultatywne dla poszczególnych
Konferencji
Episkopatów, zostały przejęte tylko oracje ze starego formularza (z
małą zmianą
w oracji), antyfony są nowe i dodano prefację, jednak już nie o Krzyżu
Świętym
ale z Mszy Krzyżma.
Tematem perykopy
ewangelijnej (por. Mt 26, 36-42) jest Modlitwa Jezusa w Getsemani. Jest
to
szczególna modlitwa – na krótko przed Jego śmiercią. Jezus udał się z
trzema
swoimi uczniami: Piotrem, Janem i Jakubem (por. Mt 26, 36-37) do ogrodu
(według
J 18, 1) zwanego Getsemani (hebr. gat-schemanim
– prasa oliwy) na modlitwę. Ze smutku i trwogi powiedział do nich: Smutna jest moja dusza aż do śmierci. Zostańcie
tutaj i czuwajcie ze Mną (Mt 26, 38) i w małej odległości rzucił
się na
ziemię i modlił się: Mój Ojcze! Jeśli to
możliwe, niech Mnie ominie ten kielich! Lecz niech się stanie tak, jak
Ty
chcesz, nie Ja (Mt 26, 39). Był już późny wieczór, a Jezus w
ciemnościach
ogrodu, ale również w ciemności duszy, mocno uniżony modlił się do
swojego Ojca
i oddał Mu swoje życie. Potem powrócił Mistrz do swoich trzech uczniów
i zastał
ich śpiących. Do Piotra powiedział: Nie
mieliście tyle siły, aby jedną godzinę czuwać ze Mną? (Mt 26, 40)
Zaraz
Jezus podaje powód czuwania i zwraca ich uwagę na słabość ciała: Czuwajcie i módlcie się, abyście nie ulegli
pokusie. Duch wprawdzie gorliwy, ale ciało słabe (Mt 26, 41).
Ewangelista
opowiada dalej, że Jezus po raz drugi oddalił się i modlił się: Mój Ojcze! Jeśli nie może Mnie ominąć ten
kielich i muszę go wypić, niech się stanie Twoja wola! (Mt 26, 42)
W
dalszym przebiegu tego fragmentu (por. Mt 26, 43-46) dowiadujemy się o
drugim
powrocie Jezusa do śpiących uczniów i o trzeciej fazie Jego modlitwy
oraz o
trzecim śnie uczniów. Mistrz oczekiwał od swoich wybranych uczniów, że
nie
zostawią Go samego, ale jednak stało się inaczej, musiał być sam na sam
w tej
trudnej dla Niego godzinie, jak i potem na krzyżu. Ponieważ chodzi o
ofiarę
Syna Bożego, to pierwsze czytanie do wyboru zostało wzięte z historii
Abrahama,
gdzie jest mowa o ofierze jego syna Izaaka (por. Rdz 22, 9-18). Drugie
alternatywne
czytanie (por. Hbr 10, 4-10) wyjaśnia ofiarę
ciała Jezusa Chrystusa, jako wydarzenie zbawcze.
Albani-Psalterium
(Dombibliothek Hildesheim, MS St. Godehard 1), okazały angielski
rękopis,
powstał w latach 1119-1146. Został on dla Krystyny z Markyate napisany
przez
opata z St. Albans, Geoffrey’a de Gorron. Chociaż jest to psałterz, to
zawiera
40 miniatur i do tego wiele inicjałów. Z powodu niespotykanych
iluminacji
psałterz ten pozostaje szczególny, gdyż zawiera przykłady najlepszej
romańskiej
sztuki w Anglii. Przystankami na drodze tego kodeksu były: priorat w
Markyata,
potem klasztor w Lamspringe, kościół św. Godeharda w Hildesheim i w
końcu
Biblioteka Katedralna. Dwie miniatury (s. 39 i 40), przedstawiające
Chrystusa w
ogrodzie Getsemani i celowo pozostające poza porządkiem Ewangelii, bo
zostały
wciśnięte między dwie miniatury z Wieczerzą, wyglądają jak bliźniaki.
Powtórzone
zostały elementy: góra, kielich, drzewo, grupa trzech Apostołów i nawet
zielona
rama. Druga miniatura (s. 40) ukazuje Jezusa, który po modlitwie
(pierwszej,
drugiej lub trzeciej) zszedł i swoją laską budzi Piotra i mówi do
niego. Pozostali
dwaj uczniowie nadal śpią.
Robert Spaemann
(1927-2018) skomentował Ps 40, a do wersu 7 napisał: Jako
alternatywa do ofiar tajemniczo oznacza w psalmie: »lecz otworzyłeś
mi uszy«, dosłownie »wykopałeś dla mnie uszy«. Całkiem się oddać
oznacza: Bożą
wolę postawić na miejscu swojej. Jak wchodzi wola Boża w nas? Przez
uszy.
Posłuszeństwo wywodzi się ze „słyszeć“ jak „oboedire“ od „audire“. Ale
nawet to
nie jest naszym dziełem. Bóg jest tym, który sobie utworzył posłuch:
»On
wykopał dla mnie uszy«. Pięć zmysłów jest jak pięć ran, przez które
wchodzi w
nas rzeczywistość i zmusza nas, żeby ją poznać. Najważniejszym zmysłem jest oko. Ono pozwala nam
rzeczy w świetle, i to oznacza, postrzegać je jako same, w ich
odmienności od
nas. Dźwięk wkrada się w nas i łączy się z nami. Oglądanie Boga jest
pragnieniem każdego modlącego się. Ale tutaj, pod warunkiem dystansu od
Boga w
tym życiu, ucho jest jeszcze ważniejsze. Dopiero poprzez mowę
objaśniany jest
nam widzialny świat i dopiero przejrzysty jako obraz Tego, którego nie
widzimy.
Jak długo nie widzimy Boga, to jest On dla nas jako „Słowo” (...) Czego
chce Bóg
– zamiast ofiary, jest to, że prawdziwe znaczenie świata wpuścimy przez
uszy. Jezus
otworzył uszy głuchoniememu słowem: »Ephata«
– »Otwórz się!« Jeśli ten głuchoniemy, jak mówi Pismo, »poprawnie
mówił«, to
dlatego, że najpierw poprawnie słyszał (por. Mk 7, 31-35). »Poprawnie
mówić«, oznacza:
mówić prawdę. Mówienie prawdy jest pierwszą i podstawową formą
posłuszeństwa,
kierowania się Bogiem. To jest ofiara, której pragnie Bóg
(Meditationen
eines Christen. Über die Psalmen 1-51. Stuttgart 2014, s. 323-324).
Jezu, Ty jesteś
umiłowanym Synem Ojca.
Jezu, Ty
powiedziałeś do Ojca: Twoja wola niech się stanie.
Jezu, my także
mówimy w modlitwie do Ojca: Bądź wola Twoja.
|