Herz Jesu (C)
Das Hochfest Heiligstes Herz Jesu gehört zur
besonderen
Gruppe der sogenannten Ideenfeste, die seit dem Mittelalter uns
begegnen und die
Gruppe immer wieder erweitert wird. Diese Feste haben Wahrheiten und
Aspekte
christlicher Lehre und Frömmigkeit oder auch bestimmte Ehrentitel des
Herrn
Jesus, seiner Mutter Maria oder eines Heiligen zum Gegenstand. Man
nennt sie
Devotions- oder Andachtsfeste oder spricht von dogmatischen,
thematischen und –
im Gegensatz zu den dynamischen Festen der Heilstaten Christi – von
statischen
Festen. Hierzu zählen z.B. das Dreifaltigkeits-, Fronleichnams-,
Christkönigs-
sowie Herz-Jesu-Fest und das Fest der Heiligen Familie sowie der
Sonntag der Göttlichen
Barmherzigkeit. Von den sechs Rangstufen der Festordnung sind nach der
Liturgiereform des Vaticanum II.
nur noch drei geblieben:
Hochfest (sollemnitas),
Fest (festum) und
Gedenktag (memoria),
wobei nochmals zwischen gebotenen (memoria
obligatoria) und
nichtgebotenen (memoria ad libitum)
Gedenktagen
unterschieden wird.
Im Mittelpunkt der Liturgie des Hochfestes steht
das Bild des
Guten Hirten (vgl. Lk 15, 3-7). Das Gleichnis Jesu vom Suchen nach dem
verlorenen Schaf, vom Finden und sowie der Freude über das Gefundene
Schaf,
sollte die Haltung Gottes gegenüber dem
Sünder, der umkehrt, verdeutlichen (vgl. Lk 15, 7). Die
neunundneunzig
Gerechte brauchen keine Umkehr, aber die Freude bringt Gott und dem
ganzen
Himmel der bekehrte Sünder – wie dem Hirten und seinen Nachbarn das
wiedergefundene Schaf. Dass Gott stets auf der Suche nach dem Verloren
ist,
verdeutlichen die nächsten zwei Gleichnisse: von der verlorenen Drachme
(vgl.
Lk 15, 8-10) und vom verlorenen Sohn (vgl. Lk 15, 11-32). Den
Pharisäern und
Schriftgelehrten, die erbost und verwundert darüber waren, dass Jeus
mit den
von der guten Gesellschaft ausgeschlossenen, nämlich den Sündern,
zusammenkommt, erteilt er gleich drei Lehren zu diesem Thema. In einem
Atemzug,
so zu sagen, erzählt er die drei belehrenden Geschichten. In der ersten
Lesung
hören wir vom Gott, der zuerst sich als Hirt vorstellt (vgl. Ez 34,
11-12),
aber dann breitet der Prophet Ezechiel vor uns ein Bild Gottes, der
sich um
Menschen kümmert (vgl. Ez 34, 13). Und wieder kehrt der Text zum Hirten
der
Schafe, die als Menschen gelten (vgl. Ez 34, 14-16). Am Ende spricht
Gott: Das Verlorene werde ich suchen, das Vertriebene
werde ich zurückbringen, das Verletzte werde ich verbinden, das Kranke
werde ich
kräftigen. Doch das Fette und Starke werde ich vertilgen. Ich werde es
weiden
durch Rechtsentscheid (Ez 34, 16). Es darf hier nicht der Psalm vom Guten Hirten fehlen (vgl. Ps
23 (22), 1-3. 4-6), der von der ersten Lesung zur zweiten überleitet
(vgl. Röm
5, 5b-11). Eine wichtige Aussage gleich am Anfang: Die
Liebe Gottes ist ausgegossen in unsere Herzen durch den Heiligen
Geist, der uns gegeben ist (Röm 5, 5b). Gott
erweist seine Liebe zu uns darin, – schreibt Paulus – das
Christus für uns gestorben ist, als wir noch Sünder waren (Röm
5, 8). Weiter spricht Paulus von der Versöhnung der Menschen durch den
Tod
Sohnes Gottes. Das durchbohrte Herz Jesu am Kreuz bleibt die geöffnete
Quelle
seiner Liebe und der Gnaden. Im Herzen des Sohnes wohnt die ganze Fülle
der
Liebe. Diese Liebe wartet auf Antwort des Glaubens und der Treue. Die
persönliche Andacht zum Herzen Jesu von vielen Generationen hat sich
u.a. in
den Andachtsbildern ausgedrückt.
Ein Andachtsbildchen zeigt Kreuzigung
Christi von Gustav Leybold (1794-1855) nach der
Zeichnung (1853) von hl. Alphons Maria von Liguori (1696-1787). Jesus
am Kreuz
hängend hat seinen Kopf geneigt. Es sind strömende Bluttropfen zu
sehen. Aus
seinen Wunden an Händen und Füssen ragen jeweils drei Pfeile heraus,
aus der
Seitenwunde sogar vier. Bei genauem Hinschauen stellen wir fest, dass
an den
Spitzen Feuerfunken sind. Unter dem Kreuz sind die Schlange und der
Apfel zu
sehen. Ein Satz von hl. Bonaventura ist noch unten zu lesen: Die Wunden Jesu sind Pfeile, welche in die
härtesten Herzen eindringen, und die kältesten Seelen entflammen.
In einem Gebet- und
Betrachtungs-Büchlein vom bitteren Leiden und Sterben unseres Herrn und
Heilandes
Jesu Christi. Nach den Italienischen des heiligen Alphons Maria Liguori
Andachtsübungen
zum leidenden Heilande für jeden Tag der Woche des heiligen Alphons
Maria
Liguori (…) und nach einigen anderen gottseligen Schriftstellern
bearbeitet und
herausgegeben. Mit einem Stahlstich. Augsburg 1841 ist auf S. 94
(Betrachtung
für Sonntag) zu lesen: Der heilige
Bonaventura sagt, dass weil die Wunden Jesu Liebeswunden sind, sie
Pfeile
seien, welche die härtesten Herzen verwunden, dass sie Flammen seien,
welche
die kältesten Seelen entzünden. Die Worte des hl. Bonaventura von
den
Flammen an den Pfeilen haben höchstwahrscheinlich die Anregung gegeben
zu eben
dieser seltenen Darstellung.
Jauchzt vor dem Herrn alle Länder der Erde!
Dient dem Herrn mit Freude!
Kommt vor sein Antlitz mit Jubel!
Erkennt: Der Herr allein ist Gott.
Er hat uns geschaffen, wir sind sein Eigentum,
sein Volk und die Herde seiner Weide.
Tretet mit Dank durch seine Tore ein!
Kommt mit Lobgesang in die Vorhöfe seines Tempels!
Dank ihm, preist seinen Namen!
Denn der Herr ist gütig,
ewig währt seine Huld,
von Geschlecht zu Geschlecht seine Treue (Ps 100, 1-5).
|
Najświętszego Serca Pana Jezusa (C)
Uroczystość
Najświętszego Serca Pana Jezusa należy do grupy tzw. świąt idei, które
pojawiły
się od śreniowiecza. Grupa ta była i jest ciągle rozszerzana. Treścią
tych
świąt są prawdy i aspekty nauki chrześcijańskiej oraz pobożności albo
niektóre
tytuły honorowe Pana Jezusa, Jego Matki Maryi lub jakiegoś Świętego.
Nazywa się
je świętami dewocyjnymi lub świętami pobożności albo mówi się o nich,
że są
świętami dogmatycznymi, tematycznymi i statycznymi – w przeciwieństwie
do
dynamicznych świąt związanych z dziełem zbawczym Chrystusa. Zalicza się
tutaj
uroczystość Trójcy Przenajświętszej, Najświętszego Ciała i Krwi
Pańskiej,
Chrystusa Króla oraz Najświątszego Serca Pana Jezusa, jak również
święto
Świętej Rodziny i niedzielę Miłosierdzia Bożego. Z sześciu stopni
porządku
świąt pozostały po reformie liturgicznej Vaticanum II. tylko trzy: uroczystość (sollemnitas),
święto (festum) i wspomnienie (memoria), przy czym
rozróżnia się jeszcze między
wspomnieniem obowiązkowym (memoria
obligatoria) i dowolnym (memoria ad libitum).
W centrum
liturgii uroczystości jest obraz Dobrego Pasterza (por. Łk 15, 3-7).
Przypowieść
o poszukiwaniu owcy, o jej znalezieniu oraz o radości ze znalezionej
owcy służy
ukazaniu postępowania Boga wobec grzesznika,
który się nawraca (por. Łk 15, 7). Dziewićdziesiąt dziewięć
sprawiedliwych
nie potrzebuje nawrócenia, ale radość przynosi Bogu i całemu niebu
nawrócony
grzesznik – jak pasterzowi i jego sąsiadom odnaleziona owca. To, że Bóg
stale poszukuje
tego, co zaginęło, ukazują następne dwie przypowieści:Faryze o
zagubionej
drachmie (por. Łk 15, 8-10) i zagubionym synu (por. Łk 15, 11-32).
Faryzeuszom
i nauczycielom w Pisma, którzy byli zezłoszczeni i zdziwieni zarazem,
że Jezus
spotyka się z tymi, którzy byli wykludzeni z dobrego towarzystwa –
czyli
grzesznikami, udziela on od razu trzy nauki na ten temat. Na jednym
oddechu,
można powiedzieć, opowiada On te trzy pouczające historie. W pierwszym
czytaniu
słyszymy o Bogu, który najpierw przedstawia się jako Pasterz (por. Ez
34,
11-12), a potem prorok Ezechiel rozpościera przed nami obraz Boga,
który
troszczy się o ludzi (por. Ez 34, 13). Następnie tekst powraca znów do
pasterza
owiec, którymi są ludzie (por. Ez 34, 14-16). Na końcu przemawia Bóg: Będę szukał zagubionej, zabłąkaną zawrócę,
skaleczoną opatrzę, chorej przywrócę siły, tłustej i mocnej będę
strzegł. Będę
je pasł zgodnie z prawem (Ez 34, 16). Nie może zabraknąć tutaj psalmu o Dobrym Pasterzu (por. 23 (22),
1-3. 4-6), który przeprowadza nas od pierwszego czytania do drugiego
(por. Rz
5, 5b-11). Zaraz na początku ważna wypowiedź: Miłość Boża
rozlana jest w sercach naszych przez Ducha Świętego, który
został nam dany (Rz 5, 5b). Bóg zaś
okazuje nam swoją miłość właśnie przez to, – pisze Paweł – że Chrystus umarł za nas, gdyśmy byli
jeszcze grzesznikami (Rz 5, 8). Dalej mówi Paweł o pojednaniu ludzi
przez
śmierć Syna Bożego. Przebite Serce Jezusa na krzyżu pozostaje otwartym
źródłem
Jego miłości i łask. W sercu Syna mieszka cała pełnia miłości. Ta
miłość
oczekuje odpowiedzi wiary i wierności. Osobiste nabożeństwo do Serca
Jezusa
wielu pokoleń chrześcijan wyrażało się m.in. w obrazach dewocyjnych.
Obrazek Gustava
Leybolda (1794-1855) ukazuje Ukrzyżowanie
Chrystusa. Został on wykonany według rysunku św. Alfonsa Marii
Liguoriego
(1696-1787) z 1853 roku. Jezus wiszący na krzyżu skłonił głowę.
Widoczne są
spływające krople krwi. Z Jego ran na rękach i stopach wychodzą po trzy
strzały, z rany boku nawet cztery. Gdy się przyjrzymy uważnie, to
zobaczymy na
grotach małe ogniki. Pod krzyżem widoczny jest wąż i jabłko. U dołu
umieszczono
zdanie św. Bonawentury: Rany Jezusa są
strzałami, które przenikają najtwardsze serca i rozpalają najzimniejsze
dusze.
W Książeczce
do nabożeństwa z rozważaniami o
Męce i Śmierci naszego Pana i Zbawiciela Jezusa Chrystusa. Augsburg 1841
na
s. 94 (rozważanie na niedzielę) czytamy: Św.
Bonawentura powiada, że rany Jezusa są ranami miłości i są strzałami,
które
ranią najtwardsze seca, i że są płomieniami, które rozpalają
najzimniejsze
dusze. Słowa św. Bonawentury o płomieniach na strzałach dały
najprawdopodobniej impuls do stowrzenia właśnie takiego żadkiego
obrazu.
Wołajcie radośnie
na cześć Pana, wszystkie ziemie,
służcie Panu z
weselem,
przyjdźcie i
radujcie się przed obliczem Jego.
Wiedzcie, że
tylko Pan jest Bogiem;
On nas stworzył –
do Niego należymy.
Jesteśmy Jego
ludem i owcami Jego pastwiska.
Wchodźcie w Jego
bramy z dziękczynieniem,
na Jego
dziedzińce z hymnami.
Chwalcie Go,
błogosławcie Jego imię,
bo dobry jest
Pan:
Jego łaska na
wieki,
a Jego wierność z
pokolenia na pokolenie (Ps 100, 1-5).
|