Allerseelen II – 02.11.
Der Tag im liturgischen Kalender der Kirche, an
dem aller
verstorbenen Gläubigen gedacht wird, hat lange –tausendjährige –
Tradition. Der
Anfang geht auf den Abt von Cluny (998) zurück. Seit dem 14. Jh. wird
er auch
in Rom begangen. In der zweiten Messe (es sind an dem Tag drei Messen
vorgesehen) wird in der ersten Lesung an den Ijob erinnert, der viel
erdulden
musste und doch dem Gott vertraute (vgl. Ijob 19, 1. 23-27a). Im
Zwischengesang
(vgl. Ps 42 (41), 2-3. 5bcd; 43 (42), 3-4) wird die Sehnsucht
ausgesprochen,
dass die Seele des Gerechten lechzt und dürstet nach Gott und sie vor
Gottes
Angesicht erscheinen möchte. Das Licht und die Wahrheit sollen gute
Begleiter
sein, die die Seele zu heiligem Berg und zu Gottes Wohnungen führen
sollen. Hl.
Paulus schreibt über den Geist der Kindschaft (zweite Lesung), den die
Christgläubigen empfangen haben und der sie zu Erben Gottes und
Miterben
Christi macht (vgl. Röm 8, 14-23). Im Evangelium wurde festgehalten,
dass Jesus
von den vielen Wohnungen im Haus seines Vaters spricht. Er hat dort den
Platz
für die Glaubenden vorbereitet und will, dass sie einst dort sein
werden, wo er
sein wird. Der Weg dorthin führt nur durch ihn (vgl. Joh 14, 1-6). Im
Gabengebet wurde der Gedanke ausgesprochen, dass Gott die Diener und
Dienerinnen durch das Wasser der Taufe
geheiligt hat und jetzt soll er sie im
Blute Christi von ihren Sünden reinigen und sie voll
Erbarmen zur letzten Vollendung führen.
Die Gestalt des Ijob, der das Buch mit gleichem
Namen gewidmet
ist, kommt in der heutigen Liturgie in Vordergrund. Im Hauptteil des
oben
genannten Buchs der Klage Ijobs (vgl. Ijob 3, 1-26) folgen drei
Redegänge aus
je einer Rede der drei Freunde (Elifas von Teman, Bildad von Schuach,
Zofar von
Naama), die jeweils eine Entgegnung Ijobs abschließt.
Die erste Lesung wurde der Gegenrede Ijobs (vgl.
Ijob 19,
1-29) auf die zweite Rede Bildads (vgl. Ijob 18, 1-21) entnommen. Der
letzte
der vier Abschnitte spricht von Ijobs
Hoffnung und Vertrauen (vgl. Ijob 19, 23-29). In der Mitte steht
das
Bekenntnis des so geprüften Mannes, der zuerst den Verlust des ganzen
Reichtums
erleben musste (vgl. Ijob 1, 6-22) und dann den Verlust der Gesundheit
(vgl.
Ijob 2, 10). Trotz so viele Unglücke sagt Ijob: Doch ich,
ich weiß: mein Erlöser lebt, als letzter erhebt er sich über
dem Staub (Ijob 19, 25).
Die Moralia in Job
von Gregor dem Großen bieten eine Miniatur (fol. 5v) Die
Heimsuchungen des Hiob an. Der Kodex (127 Blätter) wurde ca.
1150 in der Abtei von Affligem angefertigt und befindet sich heute in
Bibliothèque
nationale in Paris (ms. lat. 15675). Am Anfang stellte der Autor auf
vierzehn
Seiten mit jeweils zwei Registern in einzigartiger Weise die Geschichte
Ijobs
dar. Die zahlreichen Figuren heben sich klar von dem farbigen Grund ab.
Die
ganzseitige Miniatur ist durch den lateinischen Text in der Mitte auf
ganzen
Breite geteilt. In der oberen Hälfte des Bildes in der Mitte sehen wir
Christus
als Weltenrichter, der auf einem bunten Bogen sitzt, mit der Rechten
segnend
und in der Linken ein Schriftband haltend. Er ist von einer Mandorla
aus bunten
Streifen umgeben. Ihn begleiten zwei Chöre – links drei Engel, die ein
Schriftband halten und rechts drei gekrönte Frauen mit Fackeln in den
rechten Händen
und ebenso ein Schriftband haltend. Rechts unten zwischen Christus und
den
Frauen sitzt der Teufel mit seinem Schriftband in den Händen. Untere
Hälfte der
Miniatur wurde durch eine Säule in der Mitte geteilt. Ijob wurde gleich
zweimal
abgebildet, der auf der Asche sitzt. Im linken Bild der Teufel mit
seinen
Kralen versucht das Geschwür am ganzen Körper des leidenden Mannes
aufzukratzen
und er selbst nahm eine Scherbe, um sich
damit zu schaben (Ijob 2, 8). Im rechten Bild sitzt Ijob wieder auf
der
Asche mit einem Schriftband und spricht mit seiner neben ihn sitzender
Frau,
die ebenso ein Schriftband hält (vgl. Ijob 2, 9-10). Der
Gesichtsausdruck des
Ijobs zeigt deutlich seinen großen Schmerz.
Das Gebet des hl. Augustinus, das seine Hoffnung
auf Gottes Güte
und seine Vergebung zum Ausdruck bringt, beinhaltet auch die Sehnsucht
auf die
Bleibe bei ihm für immer:
Herr,
im Schatten deiner Flügel wollen wir hoffen,
schütze uns und trage uns!
Trage uns von unserer Kindheit an bis ins hohe Alter.
All unsere Kraft ist nur dann wirkliche Kraft,
wenn sie aus dir kommt!
Kommt sie aus uns, wird sie zur Schwäche.
Wir haben uns von dir abgekehrt,
und sind deshalb auf Abwege geraten.
Damit wir nicht umkommen,
lass uns umkehren zu dir.
Bei dir haben wir Heil in Fülle,
denn du selber bist das Heil.
Wir vertrauen darauf,
dass wir zurückfinden zu dir,
von dem wir uns einst abkehrten.
Auch wenn wir uns von dir entfernt haben,
unser Vaterhaus, deine Ewigkeit,
wird immer für uns offen sein
(Augustinus Aurelius, in: 100 Gebete die das Leben verändern.
Stuttgart 2005, S. 69).
|
02.11. - Wszystkich wiernych zmarłych II
Dzień w
kalendarzu liturgicznym Kościoła, w którym wspomina się wszystkich
wiernych
zmarłych, ma długą – tysiącletnią – tradycję. Jego początki sięgają
czasów
opata z Cluny (998). Od XIV wieku obchodzony był już także w Rzymie. W
drugiej
Mszy (tego dnia przewidziane są trzy Msze) pierwsze czytanie przypomina
Hioba,
który musiał wiele wycierpieć, a jednak zaufał Bogu (por. Hi 19, 1.
23-27a). W
psalmie responsoryjnym (por. Ps 42 (41), 2-3. 5bcd; 43 (42), 3-4)
wybrzmiewa
tęsknota duszy sprawiedliwego, która dyszy i pragnie Boga oraz chce
ujrzeć Jego
oblicze. Światłość i wierność mają stać się dobrymi towarzyszami, które
zaprowadzą duszę na świętą górę i do przybytków Bożych. Św. Paweł pisze
o duchu
dziecięctwa (drugie czytanie), którego otrzymali wierzący w Chrystusa i
który
czyni ich dziedzicami Boga i współdziedzicami Chrystusa (por. Rz 8,
14-23). W
Ewangelii zostały uwiecznione słowa Jezusa o wielu mieszkaniach w domu
Jego
Ojca. On przygotował tam miejsce dla wierzących i chce, aby kiedyś byli
tam,
gdzie On będzie. Droga w tamtym kierunku prowadzi tylko przez Niego
(por. J 14,
1-6). W Modlitwie nad darami została zawarta myśl, że Bóg swoje sługi i
służebnice uświęcił poprzez wodę chrztu,
a teraz niech ich oczyści z grzechów we
Krwi Chrystusa i w swoim miłosierdziu
prowadzi do ostatecznej doskonałości.
Postać Hioba,
której poświęcona jest księga o tym samym imieniu, w dzisiejszej
liturgii
wychodzi na pierwszy plan. W głównej części wyżej wspomnianej księgi po
skardze
Hioba (por. Hi 3, 1-26) następują trzy przemówienia, skłdające się
zawsze z
trzech mów przyjaciół (Elifaz z Temanu, Bildad z Szuach, Sofar z
Naamy), które
kończy za każdym razem odpowiedź Hioba.
Pierwsze czytanie
zostało wyjęte z odpowiedzi Hioba (por. Hi 19, 1-29) na drugą mowę
Bildada
(por. Hi 18, 1-21). Ostatni z czterech fragmentów mówi o Nadziei
i zaufaniu Hioba (por. Hi 19, 23-29). W centrum stoi
wyznanie tak udręczonego człowieka, który najpierw musiał doświadczyć
utraty
całego bogactwa (por. Hi 1, 6-22), a następnie utraty zdrowia (por. Hi
2, 10). Mimo
tylu nieszczęść mówi Hiob: Ja wiem, że
mój Obrońca żyje! Jako ostatni stanie nad moim prochen (Hi 19, 25).
Dzieło Grzegorza
Wielkiego Moralia in Job proponuje
miniaturę (fol. 5v) Cierpienia Hioba.
Kodeks ten (127 kart) został sporządzony ok. 1150 w opactwie Affligem i
znajduje się obecnie w Bibliothèque nationale w Paryżu (ms. lat.
15675). Na
początku autor na czternastu stronach umieścił w niebywały sposób
historię
Hioba w dwuczęściowych obrazach. Liczne figury odróżniają się wyraźnie
od
kolorowego tła. Całostronicowa miniatura została podzielona w środku
poprzez
łaciński tekst na całej szerokości. W górnej połowie obrazu w środku
widzimy
Chrystusa jako Sędziego, który siedzi na kolorowym łuku i prawą ręką
błogosławi, a w lewej trzyma banderolę. Jest On otoczony mandorlą z
pasów w
różnych kolorach. Towarzyszą Mu dwa chóry – z lewej trzej aniołowie,
trzymający
banderolę i z prawej trzy kobiety w koronach na głowie, trzymające w
prawych
rękach pochodnie, a lewymi potrzymujące również banderolę. Po prawej u
dołu
między Chrystusem i kobietami siedzi szatan ze swoją banderolą w
rękach. Dolna
połowa miniatury została w środku przedzielona kolumną. Hiob siedzący w
popiele
został przedstawiony dwukrotnie. W lewym obrazie diabeł swoimi pazurami
próbuje
rozdrapać wrzody na całym ciele cierpiącego człowieka, a on sam wziął skorupę, aby się nią drapać (Hi 2,
8). Na prawym obrazie siedzi Hiob znów w popiele ze swoją banderolą i
rozmawia
ze swoją żoną siedzącą obok niego, która także trzyma banderolę (por.
Hi 2,
9-10). Wyraz twarzy Hioba zdradza wielki ból.
Modlitwa św.
Augustyna, pełna ufności w dobroć Boga i w Jego przebaczenie, wyraża
pragnienie
pozostania z Nim na zawsze:
Panie,
w cieniu Twych
skrzydeł chcemy mieć nadzieję,
chroń nas i nieś
nas!
Nieś nas od
naszego dzieciństwa aż po starość.
Cała nasza siła
jest tylko wtedy prawdziwa,
gdy pochodzi od
Ciebie!
Gdy pochodzi ona od
nas, to staje się słabością.
Odwróciliśmy się
od Ciebie
i dlatego
zeszliśmy na bezdroża.
Abyśmy nie
zginęli,
pozwól nam
powrócić do siebie.
U Ciebie jest pełnia
zbawienia,
bo Ty sam jesteś
Zbawieniem.
Mamy nadzieję,
że odnajdziemy
drogę powrotu do Ciebie,
bo kiedyś
odwróciliśmy się od Ciebie.
Nawet, gdy
oddaliliśmy się od Ciebie,
nasz dom Ojca,
Twoja wieczność,
pozostanie zawsze dla nas otwarty
(Augustinus Aurelius, w: 100 Gebete die das Leben verändern.
Stuttgart 2005, s. 69).
|