Kreuzerhöhung – 14.09.
Für das Fest der Kreuzerhöhung ist die Perikope
aus dem
Johannesevangelium (vgl. Joh 3, 13-17) vorgesehen, die nur ein kleines
Fragment
des Gesprächs Jesu mit dem Pharisäer Nikodemus darstellt.
Johannes hat in seinem Evangelium zwei Gespräche
(vgl. Joh
3, 1-21 und Joh 4, 1-26) beieinander gestellt. Die erste Begegnung hat
in der
Nacht stattgefunden und die zweite um die Mittagszeit (um die sechste
Stunde).
Die erste ereignete sich in Jerusalem in Judäa und die zweite in Sychar
in
Samarien. Der erste Gesprächspartner war ein Pharisäer – sein Landsmann
und die
andere Person war eine samaritische Frau – eine Ausländerin. Der erste
war ein
Gelehrter und führender Mann unter den Juden und die zweite war nur
eine
einfache Frau. In beiden Fällen ging es um etwas Wichtiges. Nikodemus
sagte
Jesus von der „zweiten Geburt aus Wasser und Geist“ und der Frau sagte
er von
der „Anbetung Gottes im Geist und in der Wahrheit“. Am Anfang des
Gesprächs
machte Nikodemus ein Bekenntnis – Jesus wäre ein Lehrer, der von Gott
gekommen
ist (vgl. Joh 3, 2). Im Laufe des Gesprächs sagt Jesus, dass der
Menschensohn
vom Himmel herabgestiegen ist (vgl. Joh 3, 13). Dann erläutert er das
Verhältnis
zwischen Glauben und Unglauben. Vom Unglauben sagte er, dass er eine
Konsequenz
mit sich zieht – Gericht. Und Gericht erklärt er anhand des
Verhältnisses von
Licht und Finsternis (vgl. Joh 3, 18-21).
Kehren wir zurück zum Menschensohn. Jesus hat im
ersten Satz
seiner Aussage den Tod am Kreuz mit der Schlange aus Kupfer auf der
Stange zur
Zeit von Mose verglichen (vgl. Num 21, 9). Und
wie Mose die Schlange in der Wüste erhöht hat, so muss der Menschensohn
erhöht
werden, damit jeder, der an ihn glaubt, in ihm das ewige Leben hat
(Joh 3,
14-15). Jesus bezieht den Kreuzestod auf sich und wird noch zweimal
darauf
eingehen: Wenn ihr den Menschensohn
erhöht habt, dann werdet ihr erkennen, dass Ich es bin (Joh 8,
28a); Und ich, wenn ich über die Erde erhöht bin,
werde alle zu mir ziehen (Joh 12, 32). Ziel dieses Todes ist die
Liebe
Gottes, die sich nicht vor dem zurückschrecken konnte, um den geliebten
Sohn
zur Opfer zu machen, damit dem glaubenden Menschen das neue, das wahre
und das
ewige Leben geschenkt wird. Denn Gott hat
die Welt so sehr geliebt, dass er seinen einzigen Sohn hingab, damit
jeder, der
an ihn glaubt, nicht zugrunde geht, sondern das ewige Leben hat
(Joh 3, 16).
Im letzten Satz der Aussage Jesu kommt der Trost zum Ausdruck, dass das
Kommen
des Sohnes Gottes ein einziges Ziel hat – die Rettung des Menschen und
der
Welt. Denn Gott hat seinen Sohn nicht in
die Welt gesandt, damit er die Welt richtet, sondern damit die Welt
durch ihn
gerettet wird (Joh 3, 17).
Julius Schnorr von Carolsfeld (1794-1872) wurde
bekannt als
Bibelillustrator. Er lebte in verschiedenen Städten Europas: Wien,
Salzburg,
Rom, München und zuletzt Dresden. Als Künstler gehörte er den
Nazarenern an. Es
handelt sich um Nazarenische Kunst, eine romanisch-religiöse
Kunstrichtung, die
zu Beginn des 19. Jh. von deutschen Künstlern in Wien und Rom gepflegt
wurde.
Die Künstler dieser Richtung widmeten sich der Erneuerung der Kunst im
Geist
des Christentums aus der Wiederentdeckung alter italienischer und
deutscher
Kunst heraus. In neun Jahren (1851-1860) schuf J. Schnorr von
Carolsfeld 240
Holzschnitte zur Bibel. Die Sammlung von Bibelillustrationen stellt
eine
umfangreiche Reihe von Bildern zum Alten und Neuen Testament.
Aus dieser Sammlung stammt das Bild Das
Gespräch des Nikodemus mit Jesus. In der Mitte des Bildes sitzt
Jesus auf einer Bank mit Polster, erkennbar an den Strahlen um seinen
Kopf.
Neben ihm auch auf einer Bank mit Polster sitzt der Schriftgelehrte,
mit
geneigtem Kopf auf ein großes Buch auf dem Boden zeigend. Das
nächtliche
Gespräch findet in einer offenen mit Kolumnen und Vorhängen verzierten
Terrasse.
Hinter den beiden sind Gebäuden der Stadt zu sehen und nur leicht
erkennbar eine
Landschaft. Links von Jesus steht ein hoher Ständer mit einer
brennenden Lampe
und ein Tisch mit Decke, auf dem ein Wasserkrug, eine Schalle und die
Schriftrollen
liegen. Vor dem Tisch steht ein Eimer. Jesus mit dem erhobenen
Zeigefinger der
rechten Hand erklärt Nikodemus gerade etwas. Nikodemus scheint von
diesem
Gespräch beeindruckt zu sein. Er tritt vor dem Hohen Rat später für
Jesus ein
(vgl. Joh 7, 50-52). Er kommt auch zum Grab Jesu und bringt für die
Einbalsamierung hundert Pfund Myrrhe und Aloe (vgl. 19, 39).
[Christus Jesus war Gott gleich]
er erniedrigte sich
und war gehorsam bis zum Tod,
bis zum Tod am Kreuz.
Darum hat ihn Gott über alle erhöht
und ihm den Namen verliehen,
der größer ist als alle Namen (Phil 2, 6a. 8-9).
|
14.09. - Podwyższenie Krzyża
Na święto
Podwyższenia Krzyża Świętego jest przewidziana perykopa z Ewangelii
Janowej
(por. J 3, 13-17), która jest tylko małym fragmentem rozmowy Jezusa z
faryzeuszem Nikodemem.
Jan w swojej
Ewangelii umieścił obok siebie dwie rozmowy (por. J 3, 1-21 oraz J 4,
1-26).
Pierwsze spotkanie miało miejsce w nocy, a drugie w południe (około
godziny
szóstej). Pierwsze wydarzyło się w Jerozolimie w Judei, a drugie w
Sychar w
Samarii. Pierwszym rozmówcą był faryzeusz – Jego rodak, a drugą osobą
była samarytańska
kobieta – cudzoziemka. Pierwszy był uczonym i wpływowym człowiekiem
wśród
Żydów, a druga była prostą kobietą. W obu przypadkach chodziło o coś
ważnego. Nikodemowi
powiedział Jezus o „powtórnym narodzeniu z wody i Ducha”, a kobiecie
powiedział
o „wielbieniu Boga w Duchu i prawdzie”. Na początku rozmowy Nikodem
wyznaje –
Jezus jest nauczycielem, który przyszedł od Boga (por. J 3, 2). W ciągu
tej
rozmowy nieco dalej Jezus mówi, że Syn Człowieczy przyszedł z nieba
(por. J 3,
13). Potem wyjaśnił relację pomiędzy wiarą i niewiarą. O niewierze
Mistrz powiedział,
że pociąga ona za sobą konsekwencję – sąd. A sąd objaśnił za pomocą
relacji
światła i ciemności (por. J 3, 18-21).
Wracamy do Syna
Człowieczego. Jezus w pierwszym zdaniu swojej wypowiedzi porównał
śmierć na
krzyżu do węża miedzianego na palu za czasów Mojżesza (por. Lb 21, 9). Podobnie jak Mojżesz na pustyni wywyższył
węża, tak też jest konieczne wywyższenie Syna Człowieczego, aby każdy,
kto w
Niego wierzy, miał życie wieczne (J 3, 14-15). Jezus odnosi tę
śmierć na
krzyżu do siebie i dwukrotnie jeszcze wspomni o tym: Gdy
wywyższycie Syna Człowieczego, wówczas poznacie, że Ja jestem
(J 8, 28a); Ja natomiast, gdy zostanę wywyższony
nad ziemię, pociągnę wszystkich ku sobie (J 12, 32). Celem tej
śmierci jest
miłość Boga, która się nie mogła cofnąć przed tym, by swojego
umiłowanego Syna
uczynić Ofiarą, aby wierzący człowiek otrzymał nowe, prawdziwe i
wieczne życie.
Tak bardzo bowiem Bóg umiłował świat, że
poświęcił swojego jednorodzonego Syna, aby każdy, kto w Niego wierzy,
nie
zginął, lecz miał życie wieczne (J 3, 16). W ostatnim zdaniu
wypowiedzi
Jezusa podkreślona została nadzieja, że przyjście Syna Bożego ma jeden
jedyny cel
– zbawienie człowieka i świata. Bóg
przecież nie posłał swojego Syna na świat, aby go sądził, lecz aby go
zbawił
(J 3, 17).
Julius Schnorr
von Carolsfeld (1794-1872) stał się słynnym jako ilustrator Biblii. Żył
on w
różnych miastach Europy – w Wiedniu, Salzburgu, Rzymie, Monachium i na
końcu w Dreźnie.
Jako malarz należał on do Nazarejczyków. Chodzi o nazarejską sztukę –
romański
religijny kierunek sztuki, który tworzony był na początku XIX wieku
przez
niemieckich artystów w Wiedniu i w Rzymie. Artyści tego kierunku
poświęcali się
odnowie sztuki w duchu chrześcijańskim poprzez ponowne odkrycie starej
sztuki włoskiej
i niemieckiej. W ciągu dziewięciu lat (1851-1860) J. Schnorr von
Carolsfeld
stworzył 240 drzeworytów do Biblii. Zbiór ilustracji biblijnych stanowi
pokaźną
kolekcję obrazów do Starego i Nowego Testamentu.
Z tego zbioru
pochodzi grafika Rozmowa Nikodema z
Jezusem. W środku obrazu siedzi Jezus na ławce z poduszką;
rozpoznajemy Go
po promieniach wokół głowy. Obok Niego również na ławce z poduszką
siedzi
uczony w Piśmie, z pochyloną głową, pokazując na dużą księgę leżącą na
podłodze. Nocna rozmowa odbywa się na otwartym tarasie, ozdobionym
kolumnami i
zasłonami. Z nimi widzoczne są budynki miasta i tylko leko
rozpoznawalny
pejzaż. Na lewo od Jezusa stoi wysoki stojak z zapaloną lampą i stół z
obrusem,
a na nim dzban na wodę, miska oraz zwoje. Przed stołem stoi wiadro.
Widzimy Jezusa
z podniesionym palcem wskazującym prawej ręki, króry akurat w tym
momencie coś
wyjaśnia Nikodemowi.
Nikodem musiał
być zachwycony tą rozmową. Później wstawił się za Jezusem w Wysokiej
Radzie
(por. J 7, 50-52). Także przyszedł do grobu Jezusa i przyniósł do
zabalsamowania ciała około stu funtów mirry zmieszanej z aloesem (J 19,
39).
[Chrystus Jezus
był na równi z Bogiem]
uniżył siebie
samego,
stając się
posłusznym aż do śmierci,
i to śmierci na
krzyżu.
Dlatego Bóg Go
wywyższył
i obdarzył Go
imieniem,
które jest ponad
wszelkie imię (Flp 2, 6a. 8-9).
|