Hl. Josef – 19.03.
Wie
hl. Maria, so auch der hl. Josef wird in der Kirche mit dem Hochfest
geehrt.
Der Bräutigam der Jungfrau Maria wird in den Evangelien sehr wenig
erwänt und
kein Wort von ihm aufgeschrieben. Für das Hochfest wurden zwei
Perikopen zur
Auswahl vorgeschlagen: Josef wird das Geheimnis der Menschwerdung
offenbart
(vgl. Mt 1, 16. 18-21. 24a) und der zwölfjährige Jesus im Tempel (vgl.
Lk 2,
41-51a). Die erste Perikope, bei der wir heute bleiben, besteht aus
drei Fragmenten.
Zuerst lesen wir: Jakob war der Vater von
Josef, dem Mann Marias; von ihr wurde Jesus geboren, der Christus (der
Messias)
genannt wird (Mt 1, 16). Danach berichtet Matthäus von den Zweifeln
Josefs
und von seinem ersten Traum (vgl. Mt 1, 18-21). Der letzte Satz des
Evangeliums
lautet: Als Josef erwachte, tat er, was
der Engel des Herrn ihm befohlen hatte (Mt 1, 24a).
Vom Leben Josefs weißt man nicht viel. Er war Sohn
eines
Jakob aus dem Stamm Davids und arbeitete in Nazareth als Zimmermann.
Nach
jüdischem Recht ist die Verlobung mit Miriam ein gültiges
Eheversprechen. Im
Evangelium nach Matthäus wird berichtet, dass Josef Maria heimlich
verlassen
will, als sie schwanger wird. In einem Traum wird ihm aber befohlen,
bei seiner
Verlobten zu bleiben und dem Kind den Namen Jesus geben (vgl. Mt 1,
20-21). Nur
Evangelist Lukas berichtet von der Reise Josefs mit Maria in seine
Heimatstadt
Bethlehem, wegen der vom Kaiser Augustus angeordneten Volkszählung.
Hier kommt
dann Jesus zur Welt. In einem weiteren Traum wird Josef angewiesen, mit
Maria
und Jesus nach Ägypten zu fliehen, weil Herodes der Große den Messias
umbringen
lassen will (vgl. Mt 2, 13-15). Nach dem Tod des Herodes hat Josef
schon wieder
einen Traum und erfährt von dem Tod des grausamen Herrschers und zieht
die
Familie nach Nazareth in Galiläa (vgl. Mt 2, 19-23). Josef ist
vermutlich noch
bei der Beschneidung Jesu dabei, reist später mit seiner Familie nach
Jerusalem
und muss hier den 12-jährigen Jesus suchen, der im Tempel predigt. Nach
dieser
Episode wird Josef im Neuen Testament nicht mehr erwähnt; dies hat zu
der
Vermutung geführt, er sei noch vor Beginn des öffentlichen Wirkens Jesu
um 30
n. Chr. gestorben.
Die Flucht nach Ägypten bleibt eine der wenigen
Szenen, die
mit Josef verbunden sind, aber dafür sehr charakteristisch für seine
Person.
Antoni Gaudí (1852-1926), der die Sagrada
Família in Barcelona ab 1882 bis zu seinem Tod immer wieder durch
eigene
Projekte ausdachte und auch aufgebaut hatte, hat ein monumentales Werk
Gott zu
Ehren und den Menschen zum Bewundern geschenkt. In der Geburtsfassade
sind drei
Portale zu bestaunen: links das Portal der Hoffnung, in der Mitte das
Portal
der Liebe und rechts das Portal des Glaubens. Gerade im Portal der
Hoffnung hat
Gaudí gegenüber dem Mord der unschuldigen Kinder die Flucht nach
Ägypten
vorgesehen. Die beiden Gruppen flankieren die mittlere Szene: Josef mit
Jesusknaben
und der verletzten Taube. Links flüchtet die Heilige Familie nach
Ägypten, um
dem Tode Jesu durch die Hände der Soldaten des Herodes zu entgehen. Ein
entschlossener Engel zieht den Esel, auf dem die Jungfrau mit dem Kind
im Arm
sitzt. Der Engel hat keine Flügel, wie alle Engel im
ganzen Bau
Gaudís. Neben dem Esel geht Josef. Auf dem Boden sind ein paar Gewächse
zu
sehen. Der Meister konzentrierte sich dabei nur auf das Wesentlichste.
Papst Benedikt XVI. geht in seinem Jesus-Buch auf
die Flucht
nach Ägypten folgenderweise: In einer
ganz anderen Zielrichtung hat freilich auch Matthäus die
Mose-Geschichte
aufgenommen, um von ihr her die Deutung des ganzen Geschehens zu
finden. Er
sieht den Schlüssel zum Verstehen in dem Prophetenwort: „Aus Ägypten
habe ich
meinen Sohn gefunden“ (Hos 11, 1). Hosea erzählt die Geschichte Israels
als
eine Liebesgeschichte Gottes mit seinem Volk. Die Zuwendung Gottes zu
Israel
wird hier allerdings nicht im Bild der bräutlichen Liebe, sondern in
dem der
Liebe der Eltern dargestellt: „Darum erhält Israel auch den Titel
͵Sohnʹ … im
Sinne einer Adoptivsohnschaft. Die Grundtat der Vaterliebe ist die
Befreiung
des Sohnes aus Ägypten“ (Deissler, S. 50). Für Matthäus spricht der
Prophet
hier von Christus: Er ist der „wahre“ Sohn. Ihn liebt der Vater, und
ihn ruft
er aus Ägypten. Für den Evangelisten beginnt die Geschichte Israels
noch einmal
und neu mit der Heimkehr Jesu aus Ägypten ins Heilige Land. Die erste
Heimholung aus dem Land der Knechtschaft war freilich in vieler
Hinsicht gescheitert.
Bei Hosea ist die Antwort auf den Ruf des Vaters das Weglaufen der
gerufenen:
„Je mehr ich sie rief, desto mehr liefen sie von mir weg“ (11, 2).
Dieses
Weglaufen vor dem Ruf der Befreiung führt zu einer neuen Knechtschaft:
„Doch er
muss wieder zurück nach Ägypten, Assur wird sein König sein; denn sie
haben
sich geweigert umzukehren“ (11, 5). So ist Israel gleichsam immer noch
und
immer wieder in Ägypten. Mit der Flucht nach Ägypten und mit seiner
Heimkehr
ins Gelobte Land schenkt Jesus den endgültigen Exodus. Er ist wirklich
der
Sohn. Er wird nicht davonlaufen vor dem Vater. Er kommt nach Hause und
führt
nach Hause. Immer ist er auf dem Weg zu Gott und führt damit aus der
Entfremdung in die Heimat, ins Eigentliche und Eigene. Jesus, der wahre
Sohn,
ist in sehr tiefem Sinn selbst in die „Fremde“ gegangen, um uns alle
der
Entfremdung heimzuführen (Jesus von Nazareth. Prolog. Die
Kindheitsgeschichten, S. 118-119).
Jesus, du bist einer von uns Menschen.
Jesus, du hast in der Fremde gelebt.
Jesus, du befreist uns aus der Entfremdung.
|
19.03. - Św. Józef
Kościół w randze
uroczystości czci zarówno Najświętszą Maryję Pannę jak i św. Józefa.
Oblubieniec Panny Maryi jest bardzo mało wspominany w Ewangeliach i nie
zapisano żadnego jego słowa. Na uroczystość zaproponowano dwie perykopy
do
wyboru: Józef poznaje tajemnicę Wcielenia (por. Mt 1, 16. 18-21. 24a)
oraz
dwunastoletni Jezus w świątyni (por. Łk 2, 41-51a). Pierwsza perykopa,
przy
której chcemy dzisiaj pozostać, składa się z trzech fragmentów.
Najpierw
czytamy: Jakub zaś był ojcem Józefa, męża
Maryi, która urodziła Jezusa, zwanego Chrystusem (Mt 1, 16). Potem
Mateusz
opowiada o wątpliwościach Józefa i o jego pierwszym śnie (por. Mt 1,
18-21).
Ostatnie zdanie Ewangelii brzmi następująco: Gdy Józef
zbudził się, uczynił tak, jak mu nakazał anioł Pański (Mt
1, 24a).
O życiu Józefa
jest niewiele wiadomo. Był synem Jakuba z pokolenia Dawida i pracował w
Nazarecie jako cieśla. Według prawa żydowskiego zaręczyny z Miriam są
obowiązującym przyrzeczeniem małżeństwa. W Ewangelii św. Mateusza,
zapisano, że
Józef chce opuścić potajemnie Maryję, gdy stała się brzemienną. We śnie
zostaje
mu polecone, żeby pozostał przy swojej narzeczonej, a Dziecięciu ma dać
imię
Jezus (por. Mt 1, 20-21). Tylko Ewangelista Łukasz opowiada o podróży
Józefa z
Maryją do rodzinnego miasta Betlejem, z powodu zarządzonego przez
cesarza
Augusta spisu ludności. Tutaj Jezus przyjdzie na świat. W kolejnym śnie
Józef
został pouczony, żeby uciekał z Maryją i Jezusem do Egiptu, gdyż Herod
Wielki
chce zabić Mesjasza (por. Mt 2, 13-15). Po śmierci Heroda Józef znów ma
sen i
dowiaduje się o śmierci okrutnego władcy i udaje się z rodziną do
Nazaretu w
Galilei (por. Mt 2, 19-23). Prawdopodobnie Józef jest jeszcze obecny
przy
obrzezaniu Jezusa, potem podróżuje ze swoją rodziną do Jerozolimy i
musi szukać
dwunastoletniego Jezusa, który naucza w świątyni. Po tym epizodzie
Józefa już
nie wspomina Nowy Testament. To doprowadziło do mniemania, że zmarł
przed
rozpoczęciem publicznej działalności Jezusa – ok. 30 r. po Chr.
Ucieczka do
Egiptu pozostaje jedną z niewielu scen związanych z Józefem, ale za to
bardzo
charakterystyczną dla jego osoby. Antoni Gaudí (1852-1926), który Sagrada Família w Barcelonie od 1882 aż
do swojej śmierci stale poprzez swoje projekty obmyśliwał i budował,
stworzył
monumentalne dzieło na chwałę Boga, a ludziom dla podziwiania. W
fasadzie
Narodzenia można podziwiać trzy portale: po lewo portal nadziei, w
środku
portal miłości i na prawo portal wiary. Akurat w portalu nadziei Gaudí
obok Mordu niewinnych dzieci umieścił Ucieczkę
do Egiptu. Obie grupy
obramowują scenę środkową: Józefa z chłopcem Jezusem trzymającym
skaleczonego
gołębia. Po lewo Święta Rodzina ucieka do Egiptu, aby uniknąć śmierci
Jezusa z
rąk żołnierzy Heroda. Energiczny anioł ciągnie osła, na którym siedzi
Dziewica
z Dzieciątkiem na ręku. Anioł ten nie ma skrzydeł, jak wszystkie anioły
w
budowli Gaudí’ego. Obok osła idzie Józef. Na ziemi można dostrzec kilka
roślin.
Mistrz skoncentrował się tutaj na tym, co najważniejsze.
Papież Benedykt
XVI w swojej książce o Jezusie odniósł się do Ucieczki do
Egiptu w następujący sposób: Z zupełnie innej
perspektywy także Mateusz nawiązał do historii
Mojżesza, ażeby na jej podstawie znaleźć interpretację całego tego
wydarzenia.
Klucz do zrozumienia widzi w słowach proroka: „Syna swego wezwałem z
Egiptu”
(Oz 11, 1). Ozeasz opowiada historię Izraela jako historię miłości Boga
i Jego
ludu. Relacja Boga do Izraela jest tu ukazywana nie za pomocą obrazu
miłości
oblubieńczej, lecz obrazu miłości rodzicielskiej: „Dlatego Izrael
otrzymuje też
tytuł »Syna« […] w znaczeniu synostwa przybranego. Podstawowym aktem
ojcowskiej
miłości jest wyzwolenie syna z Egiptu” (Deissler 1981, s. 50). Według
Mateusza
prorok mówi tutaj o Chrystusie: On jest „prawdziwym” Synem. Jego kocha
Ojciec i
Jego wzywa z Egiptu. Zdaniem tego Ewangelisty od powrotu Jezusa z
Egiptu do
Ziemi Świętej historia Izraela rozpoczyna się ponownie i na nowy
sposób.
Pierwsze wezwanie do powrotu z kraju niewoli okazało się pod wieloma
względami
porażką. U Ozeasza odpowiedzią na wezwanie Ojca jest oddalanie się
wezwanych:
„Im bardziej ich wzywałem, tym dalej odchodzili ode Mnie” (Oz 11, 2).
To
oddalanie się od wyzwalającego wezwania prowadzi do nowej niewoli:
„Wróci do
ziemi egipskiej, Assur będzie mu królem, bo się nie chciał nawrócić”
(Oz 11,
5). Dlatego Izrael jest jakby zawsze i ciągle na nowo w Egipcie. Przez
ucieczkę
do Egiptu i przez swój powrót do Ziemi Obiecanej Jezus dokonuje
definitywnego
exodusu. On jest prawdziwie Synem. On nie oddali się od Ojca. On wraca
do domu
i do domu prowadzi. Jest zawsze w drodze do Boga i przez to z obczyzny
prowadzi
do „ojczyzny”, do tego, co właściwe i własne. Jezus, Syn prawdziwy, w
sensie
bardzo głębokim sam udał się na „wygnanie”, ażeby wszystkich nas
sprowadzić z
obczyzny do domu (Jezus z Nazaretu. Dzieciństwo, s. 147-148).
Jezu, Ty jesteś jednym z nas ludzi.
Jezu, Ty żyłeś na obczyźnie.
Jezu, Ty wyzwalasz nas z wyobcowania.
|