21. Sonntag im Jahreskreis
Im Evangelium für den 21. Sonntag im Jahreskreis
(vgl. Lk
13, 22-30) spielt die Tür eine besondere Rolle. Jesus spricht zuerst
von der
engen Tür, durch die man gelangen soll (vgl. Lk 13, 24) und dann von
der
verschlossenen Tür, die der Hausherr verschließt (vgl. Lk 13, 25). Die
verschlossene Tür aus dieser Geschichte, die Jesus den Menschen
erzählte,
erinnert an das Gleichnis von den zehn Jungfrauen (vgl. Mt 25, 1-13),
wo es am
Ende heißt, dass, nachdem die klugen Jungfrauen mit dem Bräutigam in
den
Hochzeitssaal hineingingen, die Tür zugeschlossen wurde, und die
unvorbereitete
und unwachsame Mägde nicht hineingehen konnten (vgl. Mt 25, 10-11).
Die Tür hat eine
besondere
Bedeutung bei den alten Kulturen und Religionen. Je nachdem, ob sie
geöffnet
oder geschlossen ist, ermöglicht oder verhindert sie den Durchgang. Mit
der Tür
oder dem Tor ist die Vorstellung der Schwelle zwischen zwei Bereichen
verbunden, von Draußen und Drinnen. Die Sprache der altorientalischen
Mythen
und Religionen kennt Tore zum Himmel und zur Unterwelt, denn das
Verlassen
dieser Welt ist ein Eingang in das Jenseits. Um ihre Tempel vor
dämonischen
Mächten zu schützen, stellten die Ägypter häufig Löwenfiguren an die
Eingänge.
Altmesopotamische Überlieferungen berichten von göttlichen Türhütern an
den Eingängen zum Himmel und zur Unterwelt.
Die Römer
hatten einen eigenen Gott des Tordurchganges, den zweigesichtigen
Janus. Die
Vorstellung vom Tor zwischen Diesseits und Jenseits war auch dem
biblischen
Denken des Alten Testaments vertraut. Als Jakob aus seinem Traum von
der
Himmelsleiter erwachte, sprach er: Wie
Ehrfurcht gebietend ist doch dieser Ort! Hier ist nichts anderes als
das Haus
Gottes und das Tor des Himmels (Gen 28, 17). In seinem Sühnepsalm
klagt der
König von Juda, Hiskija, dass er in der Mitte seines Leben scheiden
müsse zu den Pforten der Unterwelt (Jes 38,
10). Die Tore der Feinde in Besitz nehmen
(Gen 22, 17) bedeutet ihre Städte zu
erobern.
Wenn der erzürnte Herr seine Huld entzieht, werden Judas Tore
verfallen, sie trauern am Boden (Jer 14, 2). Im Neuen
Testament entfaltet sich die ganze eschatologische Bedeutung von Tür
und Tor
als Zugang zur ewigen Seligkeit. Als Jesus einmal die Frage gestellt
wurde, wie
viele gerettet werden, antwortete er: Bemüht
euch mit allen Kräften, durch die enge Tür zu gelangen; denn viele,
sage ich
euch, werden versuchen hineinzukommen, aber es wird ihnen nicht gelingen
(Lk 13, 24). Der Hausherr wird sich erheben und sie verschließen
(vgl. Lk 13, 25). Auch die törichten Jungfrauen stehen vor
verschlossener Tür
(vgl. Mt 25, 11). Die verschlossene Tür ist ein Bild für die versäumte
Möglichkeit zur Rettung. Höhepunkt der biblischen Türsymbolik ist Jesu
Selbstbezeugung: Ich bin die Tür; wer
durch mich hineingeht, wird gerettet werden (Joh 10, 9a). Wem die Tür des Glaubens geöffnet ist (Apg 14,
27), der kann den Weg zum Heil beschreiten. Die Verkündigung der frohen
Botschaft ist eine Tür des Wortes
(Kol 4, 3). Das himmlische Jerusalem hat zwölf Tore, jedes
der Tore besteht aus einer einzigen Perle (Offb 21, 21), in
den Toren zeigt sich bereits der kostbare Glanz der ganzen Stadt,
nämlich
Gottes Herrlichkeit. Der Eingang in die Kirche ist nach symbolischer
Auffassung
der Heiland, der sich selbst als Ostium
(die Tür) bezeichnet hat
(Joh 10, 7). In seiner Gerechtigkeit hält er die Ungläubigen fern, den
Gläubigen aber öffnet er den Weg ins Heiligtum.
Der Gleichsetzung von
Kirchentür
und Himmelspforte entsprechen häufig die Portaldarstellungen, wie z.B.
die
klugen und die törichten Jungfrauen und im Tympanon das Motiv des
Jüngsten Gerichts. Auf dem rechten Portal der gotischen Fassade der
Kathedrale
Notre-Dame zu Strasbourg (rosa Sandstein) sind auf der linken Seite die
fünf
törichten Jungrauen zu sehen, die ihre erloschenen Lampen in linken
Händen nach
unten halten und in rechten Händen verschiedene
Gegenstände. Sie werden von einem jungen Mann begleitet (als vierte
Figur), der
in der Hand ein Apfel hält und ihn den Mädchen zeigt. Auf dem Rücken
des
Versuchers steigen Frösche und Nattern auf und ab, die im Mittelalter
die
dämonischen Kräfte verkörperten und als dem Teufel und der Häresie
zugehörige
Wesen angesehen wurden und als
Attribute der
Unkeuschheit und des Todes galten. Das Tympanon über der Tür zeigt
Christus,
der wiederkehrt, um die Lebenden und die Toten zu richten. Auf der
rechten
Seite sind die Figuren der fünf klugen Jungfrauen dargestellt,
die vom Jesus eingeführt werden (als erste Figur). Die Mädchen halten
ihre
Lampen hoch in der rechten Hand und in der Linken die Schriftbände.
Beide
Skulpturen: Christus-Figur und Versucher-Figur sind ungewöhnlich bei
dieser
Darstellung.
[Jesus,] führe uns aus unserer Enge in deine Weite
und lass uns mit dem ersten Schritt den Mut finden,
dir zu folgen (Heino Falcke).
|
21 Niedziela Zwykła
W Ewangelii na 21
Niedzielę ciągu roku (por. Łk 13, 22-30) szczególną
rolę odgrywa brama. Jezus mówi najpierw o ciasnej bramie, przez
którą
trzeba przejść (por. Łk 13, 24), a potem o zamkniętej bramie, którą
zamknie
gospodarz (por. Łk 13, 25). Ta zamknięta brama z tej historii, którą
Jezus
opowiedział ludziom, przypomina przypowieść o dziesięciu pannach (por.
Mt 25,
1-13), w której na końcu powiedziano, że po wejściu mądrych panien z
panem
młodym do sali weselnej, zamknięto drzwi, a nieprzygotowane i nieczujne
panny
nie mogły już wejść (por. Mt 25, 10-11).
Brama ma pewne
znaczenie w starych kulturach i religiach. W zależności od tego, czy
jest
otwarta czy zamknięta, umożliwia ona przejście lub uniemożliwia. Z
bramą i
drzwiami związane jest wyobrażenie progu między dwoma obszarami, na zewnątrz i wewnątrz. Język starych
orientalnych
mitów i religii zna bramy do nieba i do podziemia, gdyż opuszczenie
tego świata
oznacza wejście w zaświaty. Egipcjanie, aby chronić swoje świątynie
przed
demonicznymi siłami, stawiali często u wejść figury lwów. Stare
mezopotamskie
tradycje donoszą o boskich strażnikach bram u wejść do nieba i do
otchłani.
Rzymianie mieli swojego własnego „boga przejścia przez bramę”, Janusa o
dwóch
obliczach. Wyobrażenie o bramie między tym światem a zaświatem nie było
obce
myśli biblijnej Starego Testamentu. Gdy Jakub obudził się ze snu o
drabinie
niebieskiej, powiedział: O, jakże miejsce
to przejmuje grozą! Prawdziwie jest to dom Boga i brama do nieba!
(Rdz 28,
17). W swoim psalmie pokutnym król Judy, Ezechiasz, skarży się, że w
połowie
swoich dni musi odejść do bram Szeolu
(Iz 38, 10). Zdobyć warownie [bramy
obronne] nieprzyjaciół (Rdz 22, 17), oznacza zdobyć ich miasta. Gdy
zagniewany Pan odwróci swoją łaskawość, to bramy
Judy są pełne żałoby i skłaniają się smutno ku ziemi (Jer 14, 2). W
Nowym
Testamencie rozwija się cała eschatologiczna symbolika bramy i drzwi
jako wejścia do wiecznego
szczęścia. Gdy Jezusowi
postawiono pytanie, czy tylko nieliczni będą zbawieni, odpowiedział: Starajcie się wejść przez ciasną bramę, bo
mówię wam, że wielu będzie chciało wejść, ale nie zdołają (Lk 13,
24).
Gospodarz wstanie i zamknie ją (por. Łk 13, 25). Także głupie panny
stoją przed
zamkniętymi drzwiami (por. Mt 25, 11). Zamknięta brama jest obrazem
niewykorzystanej możliwości ratunku. Punktem szczytowym biblijnej
symboliki
bramy jest wypowiedź Jezusa o sobie: Ja
jestem bramą. Jeśli ktoś ją przekroczy, uzyska zbawienie (J 10,
9a). Komu
zostały otworzone drzwi wiary (Dz 14,
27), ten może kroczyć drogą do zbawienia. Głoszenie radosnej nowiny
jest bramą słowa (Kol 4, 3). Niebieskie
Jeruzalem ma dwanaście bram, każda brama,
to jedna perła (Ap 21, 21), w bramach tych okazuje się już teraz
cenny
blask całego miasta, mianowicie Boża chwała. Wejściem do Kościoła,
według
symbolicznego zapatrywania, jest Zbawiciel, który sam siebie określił
jako Ostium (brama) (J 10, 7). On w swojej
sprawiedliwości wstrzymuje niewierzących przed wejściem, wierzącym
natomiast
otwiera drogę do sanktuarium.
Połączeniem drzwi
kościoła i bramy niebios są często przedstawienia na portalach, np.
mądre i
głupie panny, a w tympanonach motyw Sądu ostatecznego. Na prawym
portalu
gotyckiej fasady katedry Notre-Dame w Strasbourgu (z różowego
piaskowca)
widzimy po lewej stronie pięć głupich panien, trzymających
w lewych rękach swoje zgaszone, odwrócone do dołu lampy, a w prawych
różne
przedmioty. Towarzyszy im młody człowiek (czwarta figura), trzymający w
ręce
jabłko i pokazujący je dziewczynom. Na plecach kusiciela wędrują w górę
i w dół
żaby i jaszczurki, które w średniowieczu ucieleśniały demoniczne moce i
były
uważane za stworzenia należące do szatana i
symbolizujące herezję oraz funkcjonowały jako atrybuty
nieczystości i
śmierci. Tympanon nad drzwiami ukazuje Chrystusa, który przyjdzie
sądzić żywych
i umarłych. Po prawej stronie zostały ustawione figury pięciu mądrych
panien,
które prowadzi Jezus (pierwsza figura). Dziewczęta trzymają w prawych
rękach
swoje lampy do góry, a w lewych banderole. Obie rzeźby Chrystusa i
kusiciela są
nietypowe dla tego typu przedstawienia.
[Jezu], wyprowadź
nas z naszej ciasnoty w twoją przestrzeń
i pozwól nam już
przy pierwszym kroku odnaleźć odwagę,
do naśladowania
Ciebie (Heino Falcke).
|