2. Sonntag der Osterzeit
Alle drei Christophanien, d.h.
Erscheinungen
Jesu nach der Auferstehung, aus dem Johannes-Evangelium werden uns in
der
Liturgie der Osterzeit vorgestellt: am Dienstag der Osteroktav Erscheinung vor Maria Magdalena (vgl.
Joh 20, 11-18), am 2. Sonntag der Osterzeit Begegnung
mit den Aposteln und Thomas (vgl. Joh 20, 19-29) und am 3. Sonntag
der
Osterzeit Erscheinung am See von Tiberias
(vgl. Joh 21, 1-14). Die zwei Begegnungen Jesu mit den Aposteln (vgl.
Joh 20,
19-29) sind zum Thema des Evangeliums für den 2. Ostersonntag. Die
erste Begegnung
Jesu fand am Abend des ersten Tages der Woche statt (vgl. Joh 20,
19-23). Als
der Meister den Aposteln die Wundmale gezeigt hatte, da freuten sich
die
Jünger. Dann sandte er sie aus und gab ihnen den Heiligen Geist zur
Vergebung
und Verweigerung der Sünden. Die zweite Begegnung ereignete sich acht
Tage
darauf (vgl. Joh 20, 24-29). Der beim ersten Mal fehlende Thomas war
diesmal
dabei und konnte die gleiche Erfahrung machen, wie die anderen Jünger.
Ein Elfenbeinrelief (H. 10, 6 x B.
10, 8 cm),
der zu den 16 sog. Magdeburger Elfenbeintafeln gehört, zeigt die zweite
Begegnung Christi mit Thomas und den übrigen Aposteln. Diese Tafel, wie
alle
anderen auch, ist in Mailand wahrscheinlich 968 entstanden. Die
Sammlung von
Elfenbeintafeln ist in verschiedenen Museen verstreut. Unsere Tafel
befindet
sich im Bayerischen Nationalmuseum in München (Inv. Nr. 17/419). J.
Berger,
Pfarrer in Uttighofen, hat sie 1917 zusammen mit zwei anderen Tafeln
(Visitatio
und Geißelung und Verurteilung) erworben. Seinen Angaben zufolge waren
die drei
Tafeln früher im Besitz des Augustiner-Chorherrenstifts St. Nikola in
Passau
und nach dessen Auflösung seien sie über mehrere Besitzer in sein
Eigentum
gekommen.
Die Darstellung der Szene ist in
einem Haus
konzipiert, dessen Inneres sich in mehreren Bogenöffnungen über
brusthohen
Mauern erschließt. In der Mitte ist ein verschlossenes Türchen zu sehen
(vgl.
Joh 20, 26). Das Gebäude, durch links abgerundetes Dach und acht
romanischen
Fensterchen sowie vier Kolumnen mit Kapitellen, erinnert an eine
Kirche. In der
rechten Bogenöffnung hat der Meister vier und in der mittleren sechs
Apostel
lokalisiert, die ihr Staunen sogar durch Erhebung der Hände und
neugierige
Blicke zeigen. In der linken Bogenöffnung sehen wir auferstandenen
Jesus und Thomas,
der gerade seine Finger in die Seite Jesu legt (vgl. Joh 20, 27). Der
Meister
hat seine Jünger mit dem üblichen Gruß begrüßt: Friede sei
mit euch! (Joh 20, 26) und hält noch seine linke Hand
zur Begrüßung in der Luft. Gleich werden die Worte des Apostels: Mein Herr und mein Gott! (Joh 20, 28)
seine Selbstüberzeugung bestätigen.
Gregor der Große (540-604) hat in
seiner 26
Homilie vom Thomas folgendes gesagt: Dieser
eine Jünger war abwesend. Bei seiner Rückkehr vernahm er das
Geschehene,
weigerte sich, das Gehörte zu glauben. Ein zweitesmal kam der Herr und
bot dem
ungläubigen Jünger seine Seite zur Berührung dar, zeigte seine Hände,
und indem
er die Male seiner Wunden zeigte, heilte er die Wunde seines
Unglaubens. Was,
meine geliebten Brüder, was fällt euch hierbei auf? Glaub ihr, es sei
etwa
durch Zufall geschehen, dass jener erwählte Jünger damals fern war,
dann aber
kam und hörte, hörend zweifelte, zweifelnd betastete und betastend
glaubte?
Nicht durch Zufall, sondern durch göttliche Anordnung ist dies
geschehen. Auf
wunderbare Weise hat es nämlich Gottes Nachsicht gewirkt, dass jener
zweifelnde
Jünger, indem er an seinem Meister die Wunden des Fleisches betastete,
in uns
die Wunden des Unglaubens heilte. Die Ungläubigkeit des Thomas hat uns
nämlich
für den Glauben mehr Nutzen gebracht als der Glaube der gläubigen
Jünger, denn
indem jener durch Betasten zum Glauben zurückgeführt wird, wird unser
Herz
allen Zweifels enthoben und im Glauben gefestigt. Ebenso ließ es der
Herr ja
zu, dass der Jünger nach seiner Auferstehung zweifelte, ohne ihn jedoch
in
seinem Zweifel allein zu lassen, wie er vor seiner Geburt wollte, dass
Maria
einen Bräutigam habe, ohne dass dieser jedoch mit ihr die Ehe vollzog.
Denn
ebenso wurde der zweifelnde und betastende Jünger ein Zeuge der
wahrhaftigen
Auferstehung, wie der Bräutigam der Mutter ein Hüter ihrer völlig
unversehrten
Jungfräulichkeit war (Gregor der Große, Homiliae in evangelia,
Homilie 26, 7).
Herr, du lässt Thomas in seinem Zweifel nicht allein.
Herr, du heilst die Wunde unseres Unglaubens.
Herr, du bist auch mein Herr und mein Gott.
|
2 Niedziela Wielkanocna
Wszystkie trzy
chrystofanie, tzn. objawienia się Jezusa po Zmartwychwstaniu, z
Ewangelii
według św. Jana przedstawia nam liturgia Okresu Wielkanocnego: we
wtorek Oktawy
Wielkiej Nocy Ukazanie się Marii
Magdalenie (por. J 20, 11-18), w 2 Niedzielę Wielkanocną Spotkanie Jezusa z Apostołami i Tomaszem
(por. J 20, 19-29) i w 3 Niedzielę Wielkanocną Objawienie
nad Jeziorem Tyberiadzkim (por. J 21, 1-14). Oba
spotkania Jezusa z Apostołami (por. J 20, 19-29) są tematem Ewangelii
na 2
Niedzielę Wielkanocną. Pierwsze spotkanie z Jezusem miało miejsce
wieczorem
pierwszego dnia tygodnia (por. J 20, 19-23). Gdy Mistrz pokazał
Apostołom rany,
ucieszyli się uczniowie. Potem posłał ich i dał ich Ducha Świętego na
odpuszczenie i na zatrzymanie grzechów. Drugie spotkanie wydarzyło się
po ośmiu
dniach (por. J 20, 24-29). Brakujący przy pierwszym razie Tomasz był
tym razem
obecny i mógł doświadczyć tego samego, co pozostali uczniowie.
Relief z kości
słoniowej (wys. 10, 6 x szer. 10, 8 cm), należący do 16 tzw.
magdeburskich
tabliczek (Magdeburger Elfenbeintafeln), pokazuje drugie spotkanie
Chrystusa z
Tomaszem i pozostałymi Apostołami. Tabliczka ta, podobnie jak i
pozostałe,
powstała w Mediolanie prawdopodobnie w 968 roku. Zbiór tabliczek z
kości
słoniowej znajduje się w różnych muzeach. Nasza tabliczka znajduje się
w Bayerisches
Nationalmuseum w Monachium (Inv. Nr. 17/419). J. Berger, proboszcz w
Uttighofen, nabył ją razem z pozostałymi dwoma tabliczkami (Nawiedzenie
oraz Biczowanie i Sąd) w 1917 roku. Według jego danych
te trzy tabliczki
znajdowały się w posiadaniu klasztoru Augustianów St. Nikola w Passau,
a po
jego zniesieniu, zmieniając różnych właścicieli, stały się jego
własnością.
Przedstawienie
tej sceny zostało umieszczone w budynku, którego wnętrze otwarto
poprzez
łukowate otwory nad sięgającym po piersi murkiem. W środku dostrzegamy
zamknięte drzwiczki (por. J 20, 26). Budowla ta, poprzez na lewo
zaokrąglony
dach i osiem romańskich okienek oraz cztery kolumny z kapitelami,
przypomina
kościół. W prawym łukowym otworze mistrz umieścił czterech, a w
środkowym
sześciu Apostołów, pokazujących swoje zdziwienie poprzez podniesione
ręce i
zaciekawione spojrzenia. W lewym otworze łukowym widzimy
zmartwychwstałego
Jezusa i Tomasza, który wkłada właśnie swoje palce do rany w boku
Jezusa (por.
J 20, 27). Mistrz pozdrowił swoich uczniów zwyczajnym pozdrowieniem: Pokój wam! (J 20, 26) i zatrzymał swoją
rękę w powietrzu w geście pozdrawiającym. Już zaraz słowa Apostoła: Pan mój i Bóg mój! (J 20, 28) potwierdzą
jego pewność.
Grzegorz Wielki
(540-604) powiedział o Tomaszu w swojej 26 homilii w następujący sposób:
Ten jedyny
uczeń był nieobecny. Po powrocie
dowiedział się o tym, co się wydarzyło, ale sprzeciwiał się uwierzyć w
to, co
usłyszał. Ponownie przyszedł Pan i polecił niedowierzającemu uczniowi,
aby
dotknął Jego boku, pokazał ręce i pokazując ślady swoich ran, uleczył
ranę jego
niedowiarstwa. Co, moi bracia, rzuca się wam w oczy? Czy myślicie, że
to przez
przypadek się stało, że ten wybrany uczeń był wtedy daleko, ale przybył
i
słuchał, słysząc wątpił, wątpiąc dotykał i dotykając uwierzył? To nie
przez
przypadek, ale poprzez boskie zrządzenie się tak stało. W cudowny
sposób
działała boska wyrozumiałość, że ten wątpiący uczeń, dotykając
cielesnych ran
na ciele Mistrza, uleczył w nas rany niewiary. Niewiara Tomasza
przyniosła dla
naszej wiary więcej pożytku, niż wiara pozostałych wierzących uczniów,
podczas
gdy ten poprzez dotknięcie powraca do wiary, to nasze serce zostaje
pozbawione
wszelkich wątpliwości i utwierdzona zostaje w nim wiara. Także i to
dopuścił
Pan, że Jego uczeń wątpił po Jego zmartwychwstaniu, ale nie pozostawił
go
jednak samego z tymi wątpliwościami, jak zechciał przed swoim
urodzeniem, żeby
Maryja miała Oblubieńca, który jednak nie dopełnił z Nią małżeństwa.
Jak
Oblubieniec Matki był opiekunem nienaruszonego panieństwa, tak wątpiący
i
dotykający uczeń stał się świadkiem prawdziwego Zmartwychwstania (Grzegorz Wielki, Homiliae
in evangelia, homilia 26,
7).
Panie, Ty nie pozostawiłeś Tomasza samego z jego wątpliwością.
Panie, Ty leczysz
ranę naszej niewiary.
Panie, Ty jesteś
także moim Panem i Bogiem.
|