BOTSCHAFT FÜR DIE WOCHE - MEDYTACJA TYGODNIA
P. Dr. Teodor Puszcz SChr
 


 
»Ich nähre euch mit dem,
wovon ich mich selbst ernähre.«

»...inde pasco, unde pascor...«

Augustinus Aurelius, Sermo 339, 4

 
»Karmię was tym,
czym sam żyję.«
 
 


Gottesmutter Hodegetria

Elfenbeintafel, Mittelteil eines Triptychons
(Mitte des 10. Jh., Rijksmuseum Utrecht).

4. Sonntag im Jahreskreis

Am heutigen Sonntag wird das Evangelium vorgelesen, das die Fortsetzung des Besuches in der Synagoge zu Nazareth darstellt (vgl. Lk 4, 21-30). Jesus sagte: Heute hat sich das Schriftwort, das ihr eben gehört habt, erfüllt (Lk 4, 21).
Unser Bild zeigt keinen erwachsenen Jesus, sondern ein Kind auf dem Arm seiner Mutter. Die Darstellung der Gottesmutter Hodegetria ist uns in unzähligen Kopien aus verschiedenartigen Materialien erhalten geblieben. Die berühmteste Mariendarstellung Konstantinopels, die Madonna Hodegetria, so benannt nach ihrem Aufenthaltsort, dem Kloster Hodegon, ist beim Fall der Stadt 1453 verlorengegangen. Die Elfenbeintafel, ein Mittelteil eines Triptychons (Mitte des 10. Jh., Elfenbein-Relief, Rijksmuseum Utrecht), zeigt Maria, die auf den Jesusknaben weist, der wie schwerelos auf ihrem linken Arm sitzt. Jesus ist hier als Pantokrator dargestellt, in der Linken hält er eine Schriftrolle und mit der rechten Hand erteilt er den Segen. Um seinen Kopf sehen wir einen Nimbus. Sein Gesichtsausdruck ist sehr ernst, so dass er nicht mehr ein Kind bleibt. Die Falten des Gewandes Mariens sind elegant geordnet und erzeugen eine edle Formharmonie, die an eine Werkstatt des kaiserlichen Hofes denken lässt.
Jesus in der Synagoge nimmt ein Sprichwort vom Arzt und eine Aussage über Propheten, um den Zuhörern etwas über sie selbst zu sagen. Er mahnt ihre Verschlossenheit auf seine Worte. Dafür wird er abgelehnt und aus der Synagoge und der Stadt hinausgeworfen.

Der christliche Theologe Origenes (185-254) sagte in einer seiner Homilien folgendes: Wenn man sich nur an den Bericht des Lukas hält, so hatte Jesus noch nicht in Kafarnaum geweilt und dort auch kein Zeichen gewirkt, eben weil er noch nicht dort gewesen war. Aber bevor er nach Kafarnaum kam, war er, wie berichtet wird, schon in Nazareth, seiner Vaterstadt, gewesen und hat dort zu seinen Mitbürgern gesagt: „Ja freilich, ihr werdet mir sagen, wie es im Sprichwort heißt: Arzt, heile dich selbst. Was du, wie wir hörten, in Kafarnaum vollbracht hast, das tue auch in deiner Vaterstadt“ (Lk 4, 23). Deswegen meine ich, dass in dem vorliegenden Text ein Geheimnis verborgen ist, nämlich dass Kafarnaum, das vorbildlich für die Heiden steht, Nazareth, das vorbildlich für die Juden steht, vorausgeht. Weil Jesus also wusste, dass ihm in seiner Vaterstadt keine Ehre erwiesen wird, weder ihm selbst noch den Propheten, noch den Aposteln, wollte er dort nicht predigen, sondern er predigte unter den Heiden, damit ihm nicht von den Leuten seiner Vaterstadt gesagt würde: „Ja freilich, ihr werdet mir sagen, wie es im Sprichwort heißt: Arzt, heile dich selbst!“ Es wird nämlich eine Zeit kommen, da das Volk der Juden sagen wird: „Was du, wie wir hörten, in Kafarnaum“ bei den Heiden an Wundern und Zeichen „vollbracht hast, das tue auch hier in deiner Vaterstadt“ (Lk 4, 23); was du vor der ganzen Welt gezeigt hast, das zeige auch uns! Verkünde dein Wort deinem Volk Israel, damit dann wenigstens, „wenn die Fülle der Heiden eingetreten sein wird, auch ganz Israel gerettet werde“ (Röm 11, 25f). Deswegen scheint mir unser Heiland auf die Frage der Nazarener folgerichtig und ganz absichtlich geantwortet zu haben: „Kein Prophet ist in seiner Vaterstadt willkommen“ (Lk 4, 24). Und ich meine, dass seine Antwort eher dem tieferen Sinn nach als wörtlich verstanden wahr ist (Origines, In Lucam homiliae, Homilie 33, 1-2).

Die Kirche betet heute bei der Eucharistie im IV Hochgebet:

So sehr hast du die Welt geliebt, heiliger Vater,
dass du deinen eingeborenen Sohn als Retter gesandt hast,
nachdem die Fülle der Zeiten gekommen war.
Er ist Mensch geworden durch den Heiligen Geist,
geboren von der Jungfrau Maria.
Er hat wie wir als Mensch gelebt,
in allem uns gleich außer der Sünde.
Den Armen verkündete er die Botschaft vom Heil,
den Gefangenen Freiheit,
den Trauernden Freude
.

4 Niedziela Zwykła

W dzisiejszą niedzielę czytana jest Ewangelia, która jest kontynuacją odwiedzin synagogi w Nazarecie (por. Łk 4, 21-30). Jezus powiedział: Dziś wypełniło się Pismo, które słyszeliście (Łk 4, 21).
Nasz obraz pokazuje nie dorosłego Jezusa, ale Dziecko na ręku Matki. Przedstawienie Matki Bożej Hodegetrii zachowało się w licznych kopiach, wykonywanych z przeróżnych materiałów. Najsłynniejszy obraz Maryi z Konstantynopola, Madonna Hodegetria, nazwana tak od miejsca przechowywania w klasztorze Hodegon, zaginął podczas upadku miasta w 1453 roku. Tabliczka z kości słoniowej, która stanowi środkową część tryptyku (relief z poł. X w., Rijksmuseum w Utrechcie), przedstawia Maryję, wskazującą na Dziecię Jezus, które siedzi na Jej lewym ramieniu. Jezus został tutaj przedstawiony jako Pantokrator, w lewej dłoni trzyma On zwój, a prawą błogosławi. Wokół Jego głowy dostrzegamy aureolę. Wyraz Jego twarzy jest bardzo poważny, tak że już nie jest On dzieckiem. Fałdy szaty Maryi są elegancko uporządkowane i tworzą wspaniałą harmonię formy, co pozwala przypuszczać warsztat dworu cesarskiego.
Jezus w synagodze cytuje przysłowie o lekarzu i wypowiedź o proroku po to, aby słuchaczom powiedzieć coś o ich samych. Upomina On ich zamknięcie na Jego słowa. Dlatego odrzucają Go i wyrzucają z synagogi oraz z miasta.

Chrześcijański teolog Orygenes (185-254) powiedział w jednej ze swoich homilii w następujący sposób: Gdyby się powołać na relację Łukasza, to trzeba stwierdzić, że Jezus jeszcze nigdy nie bywał w Kafarnaum i nie dokonał tam żadnego znaku, właśnie z powodu swej nieobecności. Lecz zanim poszedł do Kafarnaum, to był już w Nazarecie, w swoim rodzinnym mieście, jak czytamy, i do swoich współziomków powiedział: „Z pewnością przypomnicie mi to przysłowie: Lekarzu, ulecz samego siebie. Dokonaj także tutaj, w swojej ojczyźnie, tych rzeczy, które, jak słyszeliśmy, wydarzyły się w Kafarnaum” (Łk 4, 23). Dlatego uważam, że w niniejszym tekście kryje się tajemnica, a mianowicie, że Kafarnaum symbolizuje pogan, i ma pierwszeństwo przed Nazaretem, które symbolizuje Żydów. Ponieważ Jezus wiedział, że w jego rodzinnym mieście nie spotka się z szacunkiem, ani On sam, ani prorocy, ani Apostołowie, to nie chciał tam przemawiać, lecz głosił Dobrą Nowinę wśród pogan, aby nie powiedzieli Mu współziomkowie: „Z pewnością przypomnicie mi to przysłowie: Lekarzu, ulecz samego siebie!” Nadejdą czasy, że naród żydowski powie: „Czego dokonałeś, jak słyszeliśmy, w Kafarnaum” wśród pogan, dokonując znaków i cudów, „to dokonaj tych rzeczy także tutaj, w swojej ojczyźnie” (Łk 4, 23); co ukazałeś całemu światu, to pokaż także nam! Głoś swoje słowo Twemu narodowi żydowskiemu, aby „dopóki nie wejdzie ogół pogan, cały Izrael został zbawiony” (Rz 11, 25n). Dlatego wydaje mi się, że Zbawiciel na pytanie Nazareńczyków odpowiedział logicznie i całkiem umyślnie: „Zapewniam was, że żaden prorok nie jest mile widziany w swojej ojczyźnie” (Łk 4, 24). Myślę, że Jego odpowiedź, raczej według głębszego znaczenia niż dosłownie rozumiana, jest prawdziwa (Orygenes, In Lucam homiliae, homilia 33, 1-2).

Kościół modli się obecnie podczas Eucharystii w IV Modlitwie eucharystycznej:

Ojcze święty, tak umiłowałeś świat,
że gdy nadeszła pełnia czasu
zesłałeś nam swojego Jednorodzonego Syna, aby nas zbawił.
On to za sprawą Ducha Świętego stał się człowiekiem,
narodził się z Maryi Dziewicy
i był do nas podobny we wszystkim oprócz grzechu.
Ubogim głosił dobrą nowinę o zbawieniu,
jeńcom wyzwolenie,
a smutnym radość.

 
 
Archiv - Archiwum
Counter