BOTSCHAFT FÜR DIE WOCHE - MEDYTACJA TYGODNIA
P. Dr. Teodor Puszcz SChr
 


 
»Ich nähre euch mit dem,
wovon ich mich selbst ernähre.«

»...inde pasco, unde pascor...«

Augustinus Aurelius, Sermo 339, 4

 
»Karmię was tym,
czym sam żyję.«
 
 


Cristo Giudice, Fresko (1499) von Luca Signoreli (1441-1523),
Kapelle San Brizio im Dom von Orvieto.

1. Adventsonntag

Am ersten Adventsonntag hören wir das Evangelienfragment vom Kommen des Menschensohnes am Ende der Zeiten (vgl. Lk 21, 25-28. 34-36). Der Vision des Menschensohnes auf einer Wolke werden verschiedene ungewöhnliche Zeichen an Sonne, Mond und Sternen vorausgehen.
Gerade das ist auf einem Wandgemälde in der Kapelle San Brizio im Dom zu Orvieto zu sehen. Das Fresko wurde 1499 von Luca Signorelli von Cortona (1441-1523) gemalt. Das Bild krönt die bemalte Wand und zeigt den verherrlichten Christus mit Wundmalen, der auf Wolken sitzt. Seine Gestalt ist mit einem rundartigen Lichtkreis umgeben. Er stützt seine linke Hand auf der Erdkugel und die rechte erhebt er zum Segen. Christus trägt rötliches Gewand und ist mit dem blauen Mantel umhüllt. Ihm schauen viele Engel rechts und links zu. Er schaut aber die Erde an.

Die Vision des Propheten Daniel geht in Erfüllung (vgl. Dan 7, 13). Er hat den Menschensohn mit großer Macht und Herrlichkeit auf einer Wolke kommen sehen. Jesus nimmt die Worte des Propheten in den Mund, um etwas von sich selbst zu sagen und von der nahenden Erlösung (vgl. Lk 21, 27-28). In ihm ist die Erlösung des Menschen möglich. Nicht nur sein Name sagt es, sondern sein Leben und Sterben, das voll der Hingabe war. Jesus warnt seine Zuhörer, damit sie nicht überrascht werden von dem besonderen Tag, der kommen wird. Den Tag nennen die Christen: Tag des Herrn. Er sagt: Wacht und betet, allezeit, damit ihr allem, was geschehen wird, entrinnen und vor den Menschensohn hintreten könnt (Lk 21, 36). Christus, bevor er verherrlicht wurde, wurde abgelehnt. Ähnliches Los kommt auf die Gläubigen zu, die darauf gefasst werden sollen. Das Herbeirufen des Bildes der Kriege und Katastrophen, ist als Mahnung zu verstehen, damit niemand mit der Bekehrung zögern möge. Gott vollzieht stets sein Gericht über die Welt, deshalb soll man bereit sein auf die Begegnung mit ihm. Der Mensch, der sein Leben im Einklang mit dem Gesetz Gottes gemäß dem Evangelium lebt, wird sich nicht fürchten, wenn er die ungewöhnlichen Ereignisse sieht. Im Gegenteil, seine Hoffnung auf die Begegnung mit Gott von Angesicht zu Angesicht wird belebt. Diejenigen aber die schlecht gelebt haben, werden sich fürchten, weil vor ihre Augen die ganze Bosheit treten wird, die sie getan haben. Das Ziel des Menschen und der ganzen Schöpfung ist die volle Offenbarung des Königreichs Gottes und das ewige Glück der Menschen. Die früheren Belehrungen Jesu über das Reich Gottes zeigen, das es nicht plötzlich kommen wird, weil es im Kommen Christi angefangen hat und es immer mehr klare Konturen annimmt im Leben derjenigen, die im Einklang mit dem Willen Gottes leben. Das Leben aber ist voller Prüfungen, Gefahren und Heimsuchungen.

Barsanuphios von Gaza (+ Mitte des 6. Jh.) wurde einmal von einem Mönch um sein Fürbittgebet für ihn und seine Gefährten gebeten. Er sprach dann seine guten Wünsche für ihn aus. Sie mögen auch uns in der kommenden Zeit begleiten:
Meine geliebten Söhne, ich umarme euch im Herrn und bitte ihn,
»euch vor allem Bösen zu behüten«
und euch Geduld zu geben wie dem Hiob,
Gnade wie dem Josef,
Milde wie dem Mose
und Tapferkeit im Kampf wie dem Josua, Sohn des Nun,
Beherrschung der Gedanken wie den Richtern,
Unterwerfung der Feinde wie den Königen David und Salomon
und Fruchtbarkeit der Erde wie den Israeliten (…)
Er schenke euch die Vergebung eurer Sünden
und die Heilung des Leibes wie dem Gelähmten.
Er rette euch vor der Flut wie Petrus,
und er entreiße euch der Bedrängnis wie Paulus und die anderen Apostel.
Er »behüte« euch als seine wahren Söhne »vor allem Bösen«,
und er gewähre euch das, um was euer Herz bittet in seinem Namen,
zum Heil der Seele und des Leibes. Amen

(Barsanuphios und Johannes von Gaza, Epistolarium, 194).

1 Niedziela Adwentu

W 1 Niedzielą Adwentu usłyszymy fragment Ewangelii o przyjściu Syna Człowieczego na końcu czasów (por. Łk 21, 25-28. 34-36). Wizję Syna Człowieczego na obłokach niebieskich poprzedzą różne niecodzienne znaki na słońcu, księżycu i gwiazdach.
Akurat to można zobaczyć na malowidle ściennym w kaplicy San Brizio w katedrze w Orvieto. Fresk ten został namalowany w 1499 roku przez Luca Signorelli z Cortony (1441-1523). Obraz ten jest ukoronowaniem wymalowanej ściany i ukazuje uwielbionego Chrystusa z widocznymi ranami, siedzącego na obłokach. Postać Jego jest otoczona świetlistym okręgiem. Swoją lewą rękę opiera na kuli ziemskiej, a prawą podnosi do błogosławieństwa. Chrystus jest ubrany w czerwonawą suknię i okryty niebieskim płaszczem. Wielu aniołów przygląda się Jemu z prawej i z lewej, On natomiast spogląda na kulę ziemską.

Tak spełnia się wizja proroka Daniela (por. Dan 7, 13). Widział on Syna Człowieczego, przychodzącego na obłokach z wielką mocą i chwałą. Jezus posługuje się słowami proroka, aby powiedzieć coś o sobie i o zbliżającym się odkupieniu. W Nim jest możliwe odkupienie człowieka. Nie tylko Jego imię mówi o tym, ale Jego pełne ofiary życie i śmierć. Jezus ostrzega swoich słuchaczy, aby nie byli zaskoczeni w ten szczególny dzień, który nadejdzie. Ten dzień chrześcijanie nazywają Dniem Pańskim. Mówi On: Czuwajcie więc i módlcie się w każdym czasie, abyście zdołali uniknąć tego wszystkiego, co ma się zdarzyć, i mogli stanąć przed Synem Człowieczym (Łk 21, 36). Chrystus, zanim doznał chwały, został odrzucony. Podobny los spotka wierzących, którzy powinni być na to przygotowani. Przywołanie obrazu wojen i katastrof, stanowi napomnienie, aby nikt nie zwlekał z nawróceniem. Bóg nieustannie dokonuje sądu nad światem, dlatego zawsze trzeba być gotowym na spotkanie z Nim. Człowiek, który przeżywa swoje życie w zgodzie z Boskim prawem ukazanym w Ewangelii, nie przerazi się w obliczu nietypowych zjawisk. Wprost przeciwnie, ożywi się jego nadzieja na spotkanie z Bogiem twarzą w twarz. Ci natomiast, którzy dopuszczali się nieprawości, drżeć będą z lęku, bo stanie im przed oczyma całe zło, do którego się przyczynili. Celem człowieka i całego stworzenia jest pełne objawienie królowania Boga i szczęście wieczne ludzi. Wcześniejsze pouczenia Jezusa na temat królestwa Bożego jasno wskazują, że nie pojawi się ono nagle, gdyż już zostało zapoczątkowane przez przyjście Chrystusa i nabiera coraz bardziej wyrazistych kształtów w życiu tych wszystkich, którzy żyją zgodnie z Bożą wolą. Życie natomiast jest pełne prób, niebezpieczeństw i nieszczęść.

Pewnego razu Barsanufiusz z Gazy (zm. w poł. VI w.) został poproszony przez jednego z mnichów o modlitwę za siebie i swoich towarzyszy. Wypowiedział wtedy swoje dobre życzenia dla niego. Niech one także nam towarzyszą w nadchodzącym czasie:
Moi umiłowani synowie, ściskam was w Panu i proszę Go,
by chronił was od wszelkiego zła
i by wam dał wytrzymałość jak Hiobowi,
łaskę jak Józefowi,
łagodność jak Mojżeszowi
i odwagę w walce jak Jozuemu, synowi Nuna,
rozwagę jak sędziom,
zwycięstwo nad nieprzyjaciółmi jak królom Dawidowi i Salomonowi.
Żyzną ziemię jak Izraelitom (...)
Niech wam udzieli odpuszczenia grzechów
i uleczy ciało jak paralitykowi.
Niechaj was ocali od fal jak Piotra
i uwolni was od udręk jak Pawła i innych apostołów.
Niech was chroni od wszelkiego zła jako swoje prawdziwe dzieci
i niech was obdarzy tym, o co prosi wasze serce dla dobra duszy i ciała
w Jego imię. Amen

(Barsanufiusz i Jan z Gazy, Epistolarium, 194).

 
 
Archiv - Archiwum
Counter