23. Sonntag im Jahreskreis
Die Heilung des Taubstummen hat nur Markus in seinem Evangelium (Mk 7,
31-37) beschrieben. Im Gebetbuch Devotionale pulcherrimum (Cod.
Einsidlensis 285), das dem Abt Ulrich Rösch (1463-1491) von St. Gallen
gehörte, befindet sich eine Miniatur, die das Ereignis darstellt (S. 67).
Der Miniator hat Jesus und den Mann in der Mitte des Bildes gestellt.
Der rot gekleidete Mann, der nicht reden und hören kann, begegnet Jesus
in der Nähe von Dekapolis. Das Bild zeigt gerade das Moment, als Jesus
ihn beiseite nimmt, und seine Zunge mit dem Finger berührt. Nur die Apostel
dürfen dabei sein, als der Meister nur mit einem Wort Effata (Öffne
dich) das Wunder vollbringt. Er hat die Ohren des Mannes geöffnet und
seine Zunge von den Fesseln befreit.
Das dieser Miniatur beigeordnete Gebet (S. 66) preist zuerst den Herrn
als Wundertäter: Auctor salutis et humiliatis defensor noster et operator
miraculorum, qui surdo et muto linguam et aures ad laudem et gloriam nominis
tui, domine, reserasti (Urheber des Heils! Du beschirmst uns geringe
Menschen und vollbringst Wunder. Du hast einem Taubstummen Zunge und Ohren
eröffnet, zu Lob und Ehre deines Namens, Herr!).
Das Gebet aus dem Gebetbuch
des Abtes von St. Gallen spricht weiter den Effata-Ritus bei der Taufe
an, dass bis zum II Vatikanischen Konzil vollzogen wurde und heute zur
freien Wahl des Zelebranten gestellt ist: Dasselbe Wunder pflegst du
auf dem ganzen Erdkreis ohne Unterlass zu vollbringen. In der Taufe wird
nämlich die ganze Urschuld und Sünde vergeben, in die wir uns von Adam
her verstrickt haben. Aber auch immer, wenn ein Sünder sich durch wahre
Reue über seine verfehlten Haltungen und durch Besserung von den Sünden
zu dir bekehrt, werden Ohren und Zunge seines Herzens sogleich geöffnet,
damit er anerkenne, wer du bist (P. Ochsenbein. Beten mit Bild und Wort.
Zollikon-Zürich 1996, S. 66).
Bei dem zusätzlichen Ritus spricht der Priester oder Diakon folgende Worte:
So wollen wir den Herrn bitten, dass er diesem Kind helfe, seine Botschaft
zu hören und zu bekennen. Der Herr lasse dich heranwachsen, und wie er
mit dem Ruf "Effata" dem Taubstummen die Ohren und den Mund
geöffnet hat, öffne er auch dir Ohren und Mund, dass du sein Wort vernimmst
und den Glauben bekennst zum Heil der Menschen und zum Lobe Gottes
(Die Feier der Kindertaufe. Freiburg u. a. 1991, S. 69).
Dass dieser Ritus seit fast vom Anfang an bei der Taufe präsent war, bezeugt
der hl. Ambrosius (+ 397): Was haben wir also am Samstag vollzogen? Die Öffnung
natürlich. Diese Mysterien der Öffnung sind begangen worden, als der Bischof
deine Ohren und deine Nase berührte. Was bedeutet das? Im Evangelium berührte
unser Herr Jesus Christus, als man einen Taubstummen zu ihm gebracht hatte,
dessen Ohren und dessen Mund, die Ohren, weil er taub war, den Mund, weil
er stumm war. Dabei sagte er: „Effata!“ (vgl. Mk 7, 32-35). Das ist ein
hebräisches Wort, das im Lateinischen „adaperire“ (öffnen) bedeutet. Deswegen
also berührte der Bischof dir die Ohren, um deine Ohren für die Predigt und
den Zuspruch des Bischofs zu öffnen. Aber du fragst mich: Warum die Nase?
Dort berührte er den Mund, weil es sich um einen Stummen handelte, damit
er von Christus die Stimme erhielt, weil er die himmlischen Sakramente
nicht aussprechen konnte (…) Warum die Nase? Damit du den Wohlgeruch
ewiger Liebe empfängst, damit du sagen kannst: „Wir sind Christi Wohlgeruch
für Gott“ (2 Kor 2, 15), wie der heilige Apostel erklärt hat, und damit
du ganz von Eifer gläubiger Hingabe erfüllt wirst (Ambrosius, De sacramentis,
Sermo primus 1, 2-3).
Jesus heilt nicht nur die kranken Stellen des menschlichen Körpers, sondern
seine kranke Natur. Die Sünde als die Zuwendung zum Bösen, wurde von den
Christen als gewisse Krankheit angesehen. Deshalb tritt Jesus als der
göttliche Arzt auf, der sich nicht vor der Armut des Menschen scheut.
Magna humilitas tua, Christe, - lesen wir weiter im Gebet - quod
obsessi hominis a daemonio linguam et aures sanctis manibus tuis tetegisti,
nec minor misericordia tua, deus, quod corda foetida peccatis saepissime
tangere dono sancti spiritus dignatus est (Groß ist deine Demut, Christus!
Du hast mit deinen heiligen Händen Zunge und Ohren eines vom Dämon besessenen
Menschen berührt. Nicht geringer aber ist deine Barmherzigkeit, Gott,
wenn du in Gnaden auch übelriechende, sündige Herzen immer wieder mit
der Gabe des Heiligen Geistes berührst). Jesus öffnet uns immer wieder
die Ohren, damit wir seine Worte hören, und befreit unsere Zunge, damit
wir seinen Namen preisen. Das Gebet endet mit den Worten, die wir in den
Mund nehmen könnten:
Erleuchte durch die Gnade dieses selben Heiligen Geistes auch mein Herz,
damit ich im Heiligen Geist auf ewig deinem Namen singen kann.
Durch dich, Jesus Christus,
der du als Gott lebst und herrschest in alle Ewigkeit.
Amen.
|
23 Niedziela Zwykła
Uzdrowienie głuchoniemego opisał tylko Marek w swojej ewangelii (Mk 7,
31-37). W modlitewniku Devotionale pulcherrimum (Cod. Einsidlensis
285), należącym do opata Ulricha Rösch (1463-1491) z St. Gallen, znajduje
się miniatura, ukazująca do wydarzenie (s. 139). Miniator ustawił Jezusa
i człowieka chorego w centrum obrazu. Człowiek ubrany w czerwoną szatę,
który nie słyszy i nie mówi, spotyka Jezusa w okolicy Dekapolu. Ilustracja
ukazuje akurat moment, kiedy Jezus bierze go na bok i palcem dotyka jego
języka. Tylko Apostołowie mogą się temu przyglądać, jak Mistrz tylko jednym
słowem Effatha (Otwórz się!) dokonuje cudu. Otworzył On uszy człowieka
i uwolnił jego język z więzów.
Modlitwa przyporządkowana tej miniaturze (s. 138) wychwala najpierw Pana
jako Cudotwórcę: Auctor salutis et humiliatis defensor noster et operator
miraculorum, qui surdo et muto linguam et aures ad laudem et gloriam nominis
tui, domine, reserasti (Inicjatorze zbawienia, Opiekunie nas małych
ludzi i Sprawco cudów. Ty, Panie, na chwałę swojego imienia otworzyłeś
głuchoniememu język i uszy).
Modlitwa z modlitewnika opata z St. Gallen
przypomina ryt Effatha w czasie chrztu, którego dokonywano do Soboru Watykańskiego
II, a obecnie pozostawiono do wyboru celebransa: Tego samego cudu dokonujesz
bez ustanku na całym okręgu ziemi. We chrzcie zostaje zgładzona prawina
i grzech, w który się uwikłaliśmy od Adama. Ilekroć grzesznik poprzez
prawdziwy żal z powodu swych złych zachowań i poprawę odwraca się od grzechów
oraz powraca do Ciebie, otwierają się uszy i język jego serca, aby uznał,
kim jesteś (P. Ochsenbein. Beten mit Bild und Wort. Zollikon-Zürich 1996, s. 66).
Podczas tego dodatkowego rytu kapłan lub diakon mówi następujące
słowa: Prośmy Pana, aby pomógł temu dziecku usłyszeć Jego orędzie i
je wyznać. Niech Pan pozwoli ci wzrastać, i jak kiedyś jednym słowem "Effatha"
otworzył głuchoniememu uszy i usta, tak niech teraz otworzy tobie uszy
i usta, abyś usłyszał Jego Słowo i wyznał wiarę dla zbawienia ludzi i
na chwałę Boga (Die Feier der Kindertaufe. Freiburg u. a. 1991, s.
69).
To, że ten ryt prawie od początku był obecny podczas chrztu, świadczy o
tym Ambroży (+ 397): Czego więc dokonaliśmy w sobotę? Otwarcia – naturalnie.
Te tajemnice otwarcia sprawowano, gdy biskup dotknął twoich uszu i twojego nosa.
Co to oznacza? W Ewangelii dotknął nasz Pan Jezus Chrystus, gdy przyprowadzono
Mu głuchoniemego, jego uszu i jego ust; uszu, bo był głuchy, ust, bo był niemy.
Powiedział On przy tym: „Effata!” (por. Mk 7, 32-35). To jest hebrajskie słowo i
po łacinie znaczy „adaperire” (otworzyć). Dlatego biskup dotknął twoich uszu,
żeby twoje uszy otworzyć na kazanie i pocieszenie biskupa. Ale pytasz mnie: Dlaczego nos?
Tam dotknął ust, bo chodziło o niemego, aby od Chrystusa otrzymał głos, gdyż
nie mógł o wychwalać niebieskich sakramentów (…) Dlaczego nos? Abyś otrzymał miłą
woń miłości wiecznej, byś mógł powiedzieć: „Dla Boga jesteśmy wonnością Chrystusa”
(2 Kor 2, 15), jak wyjaśnił święty Apostoł, i żebyś został całkiem wypełniony
żarliwością ofiary w wierze (Ambrosius, De sacramentis, Sermo primus 1, 2-3).
Jezus leczy nie tylko chore miejsca na ciele człowieka, ale jego chorą
naturę. Grzech, jako zwrot ku złu, chrześcijanie uważali za pewien rodzaj
choroby. Dlatego Jezus występuje jako boski Lekarz, który nie brzydzi
się biedy ludzkiej. Magna humilitas tua, Christe, - czytamy dalej
w modlitwie - quod obsessi hominis a daemonio linguam et aures sanctis
manibus tuis tetegisti, nec minor misericordia tua, deus, quod corda foetida
peccatis saepissime tangere dono sancti spiritus dignatus est (Wielka
jest Twoja pokora, Chryste! Swoimi świętymi rękami dotykałeś języka i
uszu człowieka będącego pod władzą demona. Nie mniejsze jest Twoje miłosierdzie,
Boże, gdy ciągle łaskawie darem Ducha Świętego dotykasz cuchnących i grzesznych
serc). Jezus otwiera nam stale uszy, abyśmy usłyszeli Jego słowa, i uwalnia
nasz język, abyśmy chwalili Jego imię. Modlitwa kończy się słowami, które
moglibyśmy uznać za swoje:
Oświeć łaską tego samego Ducha Świętego także moje serce,
abym w Duchu Świętym na wieki śpiewał Twemu imieniu.
Przez Ciebie, Jezu Chryste,
który jako Bóg żyjesz i królujesz na wieki wieków.
Amen.
|