BOTSCHAFT FÜR DIE WOCHE - MEDYTACJA TYGODNIA
P. Dr. Teodor Puszcz SChr
 


 
»Ich nähre euch mit dem,
wovon ich mich selbst ernähre.«

»...inde pasco, unde pascor...«

Augustinus Aurelius, Sermo 339, 4

 
»Karmię was tym,
czym sam żyję.«
 
 


Heilung des Taubstummen (S. 139),
Gebetbuch Devitionale pulcherrimum (Cod. Einsidlensis 285)
von Abt Ulrich Rösch (1463-1491).

23. Sonntag im Jahreskreis

Die Heilung des Taubstummen hat nur Markus in seinem Evangelium (Mk 7, 31-37) beschrieben. Im Gebetbuch Devotionale pulcherrimum (Cod. Einsidlensis 285), das dem Abt Ulrich Rösch (1463-1491) von St. Gallen gehörte, befindet sich eine Miniatur, die das Ereignis darstellt (S. 67). Der Miniator hat Jesus und den Mann in der Mitte des Bildes gestellt. Der rot gekleidete Mann, der nicht reden und hören kann, begegnet Jesus in der Nähe von Dekapolis. Das Bild zeigt gerade das Moment, als Jesus ihn beiseite nimmt, und seine Zunge mit dem Finger berührt. Nur die Apostel dürfen dabei sein, als der Meister nur mit einem Wort Effata (Öffne dich) das Wunder vollbringt. Er hat die Ohren des Mannes geöffnet und seine Zunge von den Fesseln befreit.

Das dieser Miniatur beigeordnete Gebet (S. 66) preist zuerst den Herrn als Wundertäter: Auctor salutis et humiliatis defensor noster et operator miraculorum, qui surdo et muto linguam et aures ad laudem et gloriam nominis tui, domine, reserasti (Urheber des Heils! Du beschirmst uns geringe Menschen und vollbringst Wunder. Du hast einem Taubstummen Zunge und Ohren eröffnet, zu Lob und Ehre deines Namens, Herr!).
Das Gebet aus dem Gebetbuch des Abtes von St. Gallen spricht weiter den Effata-Ritus bei der Taufe an, dass bis zum II Vatikanischen Konzil vollzogen wurde und heute zur freien Wahl des Zelebranten gestellt ist: Dasselbe Wunder pflegst du auf dem ganzen Erdkreis ohne Unterlass zu vollbringen. In der Taufe wird nämlich die ganze Urschuld und Sünde vergeben, in die wir uns von Adam her verstrickt haben. Aber auch immer, wenn ein Sünder sich durch wahre Reue über seine verfehlten Haltungen und durch Besserung von den Sünden zu dir bekehrt, werden Ohren und Zunge seines Herzens sogleich geöffnet, damit er anerkenne, wer du bist (P. Ochsenbein. Beten mit Bild und Wort. Zollikon-Zürich 1996, S. 66).
Bei dem zusätzlichen Ritus spricht der Priester oder Diakon folgende Worte: So wollen wir den Herrn bitten, dass er diesem Kind helfe, seine Botschaft zu hören und zu bekennen. Der Herr lasse dich heranwachsen, und wie er mit dem Ruf "Effata" dem Taubstummen die Ohren und den Mund geöffnet hat, öffne er auch dir Ohren und Mund, dass du sein Wort vernimmst und den Glauben bekennst zum Heil der Menschen und zum Lobe Gottes (Die Feier der Kindertaufe. Freiburg u. a. 1991, S. 69).

Dass dieser Ritus seit fast vom Anfang an bei der Taufe präsent war, bezeugt der hl. Ambrosius (+ 397): Was haben wir also am Samstag vollzogen? Die Öffnung natürlich. Diese Mysterien der Öffnung sind begangen worden, als der Bischof deine Ohren und deine Nase berührte. Was bedeutet das? Im Evangelium berührte unser Herr Jesus Christus, als man einen Taubstummen zu ihm gebracht hatte, dessen Ohren und dessen Mund, die Ohren, weil er taub war, den Mund, weil er stumm war. Dabei sagte er: „Effata!“ (vgl. Mk 7, 32-35). Das ist ein hebräisches Wort, das im Lateinischen „adaperire“ (öffnen) bedeutet. Deswegen also berührte der Bischof dir die Ohren, um deine Ohren für die Predigt und den Zuspruch des Bischofs zu öffnen. Aber du fragst mich: Warum die Nase? Dort berührte er den Mund, weil es sich um einen Stummen handelte, damit er von Christus die Stimme erhielt, weil er die himmlischen Sakramente nicht aussprechen konnte (…) Warum die Nase? Damit du den Wohlgeruch ewiger Liebe empfängst, damit du sagen kannst: „Wir sind Christi Wohlgeruch für Gott“ (2 Kor 2, 15), wie der heilige Apostel erklärt hat, und damit du ganz von Eifer gläubiger Hingabe erfüllt wirst (Ambrosius, De sacramentis, Sermo primus 1, 2-3).

Jesus heilt nicht nur die kranken Stellen des menschlichen Körpers, sondern seine kranke Natur. Die Sünde als die Zuwendung zum Bösen, wurde von den Christen als gewisse Krankheit angesehen. Deshalb tritt Jesus als der göttliche Arzt auf, der sich nicht vor der Armut des Menschen scheut. Magna humilitas tua, Christe, - lesen wir weiter im Gebet - quod obsessi hominis a daemonio linguam et aures sanctis manibus tuis tetegisti, nec minor misericordia tua, deus, quod corda foetida peccatis saepissime tangere dono sancti spiritus dignatus est (Groß ist deine Demut, Christus! Du hast mit deinen heiligen Händen Zunge und Ohren eines vom Dämon besessenen Menschen berührt. Nicht geringer aber ist deine Barmherzigkeit, Gott, wenn du in Gnaden auch übelriechende, sündige Herzen immer wieder mit der Gabe des Heiligen Geistes berührst). Jesus öffnet uns immer wieder die Ohren, damit wir seine Worte hören, und befreit unsere Zunge, damit wir seinen Namen preisen. Das Gebet endet mit den Worten, die wir in den Mund nehmen könnten:

Erleuchte durch die Gnade dieses selben Heiligen Geistes auch mein Herz,
damit ich im Heiligen Geist auf ewig deinem Namen singen kann.
Durch dich, Jesus Christus,
der du als Gott lebst und herrschest in alle Ewigkeit.
Amen.

23 Niedziela Zwykła

Uzdrowienie głuchoniemego opisał tylko Marek w swojej ewangelii (Mk 7, 31-37). W modlitewniku Devotionale pulcherrimum (Cod. Einsidlensis 285), należącym do opata Ulricha Rösch (1463-1491) z St. Gallen, znajduje się miniatura, ukazująca do wydarzenie (s. 139). Miniator ustawił Jezusa i człowieka chorego w centrum obrazu. Człowiek ubrany w czerwoną szatę, który nie słyszy i nie mówi, spotyka Jezusa w okolicy Dekapolu. Ilustracja ukazuje akurat moment, kiedy Jezus bierze go na bok i palcem dotyka jego języka. Tylko Apostołowie mogą się temu przyglądać, jak Mistrz tylko jednym słowem Effatha (Otwórz się!) dokonuje cudu. Otworzył On uszy człowieka i uwolnił jego język z więzów.

Modlitwa przyporządkowana tej miniaturze (s. 138) wychwala najpierw Pana jako Cudotwórcę: Auctor salutis et humiliatis defensor noster et operator miraculorum, qui surdo et muto linguam et aures ad laudem et gloriam nominis tui, domine, reserasti (Inicjatorze zbawienia, Opiekunie nas małych ludzi i Sprawco cudów. Ty, Panie, na chwałę swojego imienia otworzyłeś głuchoniememu język i uszy).
Modlitwa z modlitewnika opata z St. Gallen przypomina ryt Effatha w czasie chrztu, którego dokonywano do Soboru Watykańskiego II, a obecnie pozostawiono do wyboru celebransa: Tego samego cudu dokonujesz bez ustanku na całym okręgu ziemi. We chrzcie zostaje zgładzona prawina i grzech, w który się uwikłaliśmy od Adama. Ilekroć grzesznik poprzez prawdziwy żal z powodu swych złych zachowań i poprawę odwraca się od grzechów oraz powraca do Ciebie, otwierają się uszy i język jego serca, aby uznał, kim jesteś (P. Ochsenbein. Beten mit Bild und Wort. Zollikon-Zürich 1996, s. 66).
Podczas tego dodatkowego rytu kapłan lub diakon mówi następujące słowa: Prośmy Pana, aby pomógł temu dziecku usłyszeć Jego orędzie i je wyznać. Niech Pan pozwoli ci wzrastać, i jak kiedyś jednym słowem "Effatha" otworzył głuchoniememu uszy i usta, tak niech teraz otworzy tobie uszy i usta, abyś usłyszał Jego Słowo i wyznał wiarę dla zbawienia ludzi i na chwałę Boga (Die Feier der Kindertaufe. Freiburg u. a. 1991, s. 69).

To, że ten ryt prawie od początku był obecny podczas chrztu, świadczy o tym Ambroży (+ 397): Czego więc dokonaliśmy w sobotę? Otwarcia – naturalnie. Te tajemnice otwarcia sprawowano, gdy biskup dotknął twoich uszu i twojego nosa. Co to oznacza? W Ewangelii dotknął nasz Pan Jezus Chrystus, gdy przyprowadzono Mu głuchoniemego, jego uszu i jego ust; uszu, bo był głuchy, ust, bo był niemy. Powiedział On przy tym: „Effata!” (por. Mk 7, 32-35). To jest hebrajskie słowo i po łacinie znaczy „adaperire” (otworzyć). Dlatego biskup dotknął twoich uszu, żeby twoje uszy otworzyć na kazanie i pocieszenie biskupa. Ale pytasz mnie: Dlaczego nos? Tam dotknął ust, bo chodziło o niemego, aby od Chrystusa otrzymał głos, gdyż nie mógł o wychwalać niebieskich sakramentów (…) Dlaczego nos? Abyś otrzymał miłą woń miłości wiecznej, byś mógł powiedzieć: „Dla Boga jesteśmy wonnością Chrystusa” (2 Kor 2, 15), jak wyjaśnił święty Apostoł, i żebyś został całkiem wypełniony żarliwością ofiary w wierze (Ambrosius, De sacramentis, Sermo primus 1, 2-3).

Jezus leczy nie tylko chore miejsca na ciele człowieka, ale jego chorą naturę. Grzech, jako zwrot ku złu, chrześcijanie uważali za pewien rodzaj choroby. Dlatego Jezus występuje jako boski Lekarz, który nie brzydzi się biedy ludzkiej. Magna humilitas tua, Christe, - czytamy dalej w modlitwie - quod obsessi hominis a daemonio linguam et aures sanctis manibus tuis tetegisti, nec minor misericordia tua, deus, quod corda foetida peccatis saepissime tangere dono sancti spiritus dignatus est (Wielka jest Twoja pokora, Chryste! Swoimi świętymi rękami dotykałeś języka i uszu człowieka będącego pod władzą demona. Nie mniejsze jest Twoje miłosierdzie, Boże, gdy ciągle łaskawie darem Ducha Świętego dotykasz cuchnących i grzesznych serc). Jezus otwiera nam stale uszy, abyśmy usłyszeli Jego słowa, i uwalnia nasz język, abyśmy chwalili Jego imię. Modlitwa kończy się słowami, które moglibyśmy uznać za swoje:

Oświeć łaską tego samego Ducha Świętego także moje serce,
abym w Duchu Świętym na wieki śpiewał Twemu imieniu.
Przez Ciebie, Jezu Chryste,
który jako Bóg żyjesz i królujesz na wieki wieków.
Amen.

 
 
Archiv - Archiwum
Counter