9. Sonntag im Jahreskreis
Für den heutigen Sonntag ist eine Perikope
vorgesehen, die
aus zwei Teilen besteht: die Begebenheit mit dem Abreißen der Ähren am
Sabbat
(vgl. Mk 2, 23-28) und die Heilung eines Mannes am Sabbat (vgl. Mk 3,
1-6).
Beide Geschichten haben etwas Gemeinsames, nämlich haben sich am Sabbat
ereignet. Wir bleiben beim ersten Teil des Evangeliums (vgl. Mk 2,
23-28). Auch
die anderen Evangelisten berichten davon (vgl. Mt 12, 1-8; Lk 6, 1-5).
Es ist bekannt, dass für den Sabbat bei den Juden
strenge
Vorschriften gab, was die Ruhe dieses Festtages angeht. In den
Evangelien
treffen wir öfters Stellen an, wo Jesus oder auch andere Menschen von
den
Pharisäer und Schriftgelehrten angegriffen werden, weil sie die Ruhe
des Sabbats
nicht gehalten haben. Dazu gehören die Geschichten von den Heilungen:
des
Mannes mit der verdorrten Hand (vgl. Mk 3, 1-6; Mt 12, 9-14; Lk 6,
6-11), einer
Frau (vgl. Lk 13, 10-17), eines Wassersüchtigen (vgl. Lk 14, 1-6),
eines
Gelähmten (vgl. Joh 5, 1-18) und eines Blinden (vgl. Joh 9, 1-12).
Einmal sagte
Jesus etwas von der großen Not: Betet
darum, dass ihr nicht im Winter oder an einem Sabbat fliehen müsst
(Mt 24,
20). Begräbnis Jesu fand am Abend vor dem großen Sabbat statt. Die
Frauen
konnten die Maßnahmen, die bei den Toten zu machen waren, nicht
vollziehen,
dann erst am Tag nach dem Sabbat wurde das möglich (vgl. Lk 23, 56).
Die Situation, die Markus beschrieben hat, hat die
Aufmerksamkeit des Meisters Gustave Doré (1832-1883) verdient. Der aus
Straßburg stammender französischer Maler und Graphiker illustrierte in
seinem
Leben rund 90 Werke der Weltliteratur. 1865 schuf er 230
Bibelgraphiken, die zu
den Bekanntesten überhaupt immer noch gehören.
Auf unserem Bild steht Jesus in der Mitte an
seinem Nimbus
gut erkennbar. Rechts und links bilden sich zwei Gruppen von Menschen.
Rechts
von ihm sind drei Apostel zu sehen, die jetzt gerade die Ähren abreisen
(vgl.
Mk 2, 23). Vor ihnen ist ein kleines Stück Feld mit den Ähren zu sehen
und
hinter ihnen zwei Palmen. Links von Jesus sehen wir vier Männer, die
mit ihm
diskutieren und sagen: Sieh dir an, was
sie tun! Das ist doch am Sabbat
verboten (Mk 2, 24). Das sind sicher die Pharisäer, die genau
aufgepasst
haben, ob Rabbi aus Nazareth und seine Jünger den Sabbat ehren und die
vorgeschriebene Ruhe halten. Einer von ihnen zeigt sogar auf die
Jünger. Jesus
diskutiert heftig mit den Wächtern der Gesätze. Das ist an seiner
Gestikulation
zu erkennen: mit der Rechten zeigt er auf seine Jünger und die linke
Hand hat
er lehrend erhoben. Sein Kopf ist ihnen zugewandt. Die Pharisäer haben
Sandalen
an, Jesus dagegen ist barfuß. Jesus gibt ihnen gerade die Antwort und
ruft eine
Begebenheit aus dem Alten Testament auf: Habt
ihr nie gelesen, was David getan hat, als er und seine Begleiter
hungrig waren
und nichts zu essen hatten – wie er zur Zeit des Hohenpriesters Abjatar
in das
Haus Gottes ging und die heiligen Brote aß, die außer den Priestern
niemand
essen darf, und auch seinen Begleitern davon gab? (Mk 2, 25-26). In
gleicher
Situation sind Jesus und seine Jünger. Sie haben Hunger und den muss
der Mensch
stillen. Der Tag spielt hier keine Rolle, ob das der Feiertag oder ein
gewöhnlicher Tag ist. Jesus fügte hinzu: Der
Sabbat ist für den Menschen da, nicht der Mensch für den Sabbat.
Deshalb ist
der Menschensohn Herr auch über den Sabbat (Mk 2, 27-28). Jesus ist
der
Herr über den Feiertag, ob das in die Köpfe der Wächter der Gesätze
reinpasst?
Der Mensch ist und bleibt das geliebte Geschöpf Gottes und Gott sorgt
jede Stunde
für ihn. Darum sind wir Menschen gerufen, Gott Ehre zu erweisen.
Und jetzt zeichnet Markus dich, meinen Herrn,
wie du durch ein Feld gehst mit deinen Jüngern –
Männern, die so arm sind, dass sie übriggebliebene
Ähren sammeln,
wie ehemals Rut es getan hat.
Sie sind arm, weil du, ihr Herr, arm bist
und weil sie sich dafür entschieden haben,
mit dir arm zu sein,
du verteidigst energisch das recht dieser armen Männer,
die Körner auszureißen, die sie doch brauchen (…)
O Menschensohn, du lehrst uns, wie wir alle Tage leben sollen!
O Herr des Sabbats, Gott ist kein furchteinflößender Gott;
denn Gott ist die Liebe (1 Joh 4, 8)!
Ich liebe dich, die Liebe!
(Robert L. Knopp. Das Evangelium beten. Ein sehr menschlicher Jesus. Das Markus-Evangelium. Paderborn 2000, S. 44-45)
|
9 Niedziela Zwykła
Na dzisiejszą
niedzielę jest przewidziana perykopa, która składa się z dwóch części:
wydarzenie z łuskaniem kłosów zboża w szabat (por. Mk 2, 23-28) oraz
uzdrowienie człowieka w szabat (por. Mk 3, 1-6). Obie historie mają coś
wspólnego, mianowicie wydarzyły się w szabat. Pozostańmy przy pierwszej
części
Ewangelii (por. Mk 2, 23-28). Także pozostali ewangeliści relacjonują o
tym
(por. Mt 12, 1-8; Łk 6, 1-5). Wiadomo, że odnośnie szabatu u Żydów
istniały ścisłe
przepisy, co tyczy się odpoczynku tego dnia świątecznego. W Ewangeliach
napotykamy często na miejsca, kiedy to Jezus i inni ludzie atakowani są
przez
faryzeuszów i uczonych w Piśmie, bo nie zachowali spoczynku szabatu. Do
nich
należą historie o uzdrowieniach: człowieka z bezwładną ręką (por. Mk 3,
1-6; Mt
12, 9-14; Łk 6, 6-11), kobiety (por. Łk 13, 10-17), człowieka
cierpiącego na
puchlinę wodną (por. Łk 14, 1-6), sparaliżowanego (por. J 5, 1-18) oraz
niewidomego (por. J 9, 1-12). Kiedyś Jezus powiedział coś o wielkim
ucisku: Módlcie się, abyście nie musieli uciekać w
zimie lub w szabat (Mt 24, 20). Pogrzeb Jezusa odbył się wieczorem
przed
wielkim szabatem. Kobiety nie mogły dokonać czynności, które były do
wykonania
przy zmarłych, dopiero dzień po szabacie było to możliwe (por. Łk 23,
56).
Sytuacja, którą
opisał Marek, zwróciła uwagę mistrza Gustawa Doré (1832-1883).
Pochodzący ze
Strassburga francuski malarz i grafik przygotował w swoim życiu
ilustracje do
90 dzieł światowej literatury. W 1865 roku stworzył on 230 grafik do
Biblii,
które do dziś należą do najbardziej znanych.
Na naszym obrazie
Jezus stoi w środku, rozpoznawalny po aureoli. Z prawej i lewej strony
powstały
dwie grupy ludzi. Po Jego prawej stronie widzimy trzech Apostołów,
którzy
akurat zrywają kłosy (por. Mk 2, 23). Przed nimi widoczny jest kawałek
pola z
kłosami, a za nimi dwie palmy. Po lewej stronie Jezusa widzimy czterech
mężczyzn, którzy z Nim dyskutują i mówią: Zobacz!
Robią w szabat to, czego nie wolno! (Mk 2, 24). To są z pewnością
faryzeusze, którzy dokładnie pilnowali, czy rabbi z Nazaretu i Jego
uczniowie
szanują szabat i zachowują przepisany spoczynek. Jeden z nich nawet
wskazuje na
uczniów. Jezus żywo dyskutuje ze stróżami prawa. To można rozpoznać po
Jego
gestykulacji: prawicą wskazuje na swoich uczniów, a lewą rękę uniósł
pouczająco. Swoją głowę zwrócił do nich. Faryzeusze mają ubrane
sandały,
natomiast Jezus jest boso. Jezus akurat daje im odpowiedź i przypomina
zdarzenie ze Starego Testamentu: Czy
nigdy nie czytaliście, co zrobił Dawid i jego towarzysze, kiedy
znaleźli się e
potrzebie i byli głodni? Jak za najwyższego kapłana Abiatara wszedł do
domu
Bożego i jadł poświęcone chleby, które wolno spożywać tylko kapłanom, i
dał je
również tym, co z nim byli (Mk 2, 25-26). W takiej samej sytuacji
jest
Jezus i Jego uczniowie. Są głodni, a głód człowiek musi zaspokoić.
Dzień nie
odgrywa żadnej roli, czy to jest świąteczny dzień czy powszedni dzień.
Jezus
dodał: Szabat jest ustanowiony dla
człowieka, a nie człowiek dla szabatu. Tak więc Syn Człowieczy jest
Panem
również szabatu (Mk 2, 27-28). Jezus jest Panem dnia świątecznego.
Czy to
wejdzie w głowy stróżów Prawa? Człowiek jest i pozostanie ukochanym
stworzeniem
Boga, a Bóg troszczy się każdej godziny o niego. Dlatego jesteśmy
powołani do
oddawania Bogu chwały.
Teraz Marek rysuje Ciebie, mój Panie,
jak ze swoimi uczniami idziesz przez pole –
mężczyznami, którzy są tak biedni, że zbierają pozostałe kłosy,
jak kiedyś Rut czyniła.
Oni są ubodzy, bo Ty, ich Pan, jesteś ubogi,
i dlatego, że zdecydowali się,
z Tobą być ubogimi,
energicznie bronisz prawa tych ubogich mężczyzn,
do wyłuskiwania ziaren, które potrzebują (…)
Synu Człowieczy, Ty uczysz nas, jak każdego dnia powinniśmy żyć!
Panie szabatu, Bóg nie jest Bogiem wzbudzającym strach,
bo Bóg jest Miłością (1 J 4, 8)!
Kocham Cię Miłości!
(Robert L. Knopp. Das Evangelium beten. Ein sehr menschlicher Jesus. Das Markus-Evangelium. Paderborn 2000, s. 44-45)
|