6. Sonntag der Osterzeit
Unsere Abbildung zeigt eine zeitgenössische Ikone mit Jesus Christus
als Pantokrator oder Chronokrator. Das Bildmotiv Jesus als Weltenherrscher
ist ein beliebter und oft vorkommender in der Orthodoxie. Wie die antiken
Philosophen wird auch Christus vor allem frontal in Brustbildformat gemalt.
Zu den typischen Merkmalen der Pantokrator-Darstellung gehören das bärtige
Antlitz mit in der Mitte gescheiteltem Haupthaar, die Rechte zur Segensgeste
erhoben, in der Linken ein Codex. Er sitzt gerade mit langen Haaren und
Bart als junger Mann dargestellt. Er trägt ein rotes Untergewand mit einem
zierenden Saum und blaues Obergewand ebenso mit einem Saum. Sein Kopf
ist mit einem Nimbus umgeben.
Neben dem Heiligenschein sieht man die Anfangsbuchstaben des Christusmonogram:
IC (Jesus) und XC (Christus). Etwas unten in zwei Teilen sehen wir die
Inschrift Gospod Wsedjerzatiel (Gott Allherrscher). Nach N. Pokrovskij
kommen spätestens im 11. Jahrhundert die in die drei Kreuzbalken des Nimbus
Christi verteilten drei griechischen Buchstaben oων
(Großbuchstaben OΩΝ), "der Seiende"
(nach Ex 3, 14). Mit der rechten Hand erteilt Jesus den Segen. Hier sehen
wir den griechischen Segensgestus, bei dem sich der Ringfinger in die
von Daumen und kleinem Finger gebildete Schlaufe schiebt, während der
gekrümmte Mittelfinger den gestreckten Zeigefinger kreuzt. Christus hält
in der Linken aufgeschlagenes Buch. In dem Buch sind die Worte zu lesen:
Zapowid nowuju daju wam da lubite drug druga jak ja wozlubich wy da
i wy lubite (altslawisch: Ein neues Gebot gebe ich euch: Liebt einander!
Wie ich euch geliebt habe, so sollt auch ihr einander lieben).
Diese Worte
hat Jesus bei der Fußwaschung ausgesprochen (vgl. Joh 13, 34) und jetzt
im zweiten Teil der Rede über das Fruchtbringen (Joh 15, 9-17) wiederholt
er sie in Kurzfassung: Das ist mein Gebot: Liebt einander, so wie ich
euch geliebt habe (Joh 15, 12).
Jesus gibt seinen Aposteln den Auftrag bekannt. Er lautet: Liebt einander!
(Joh 15, 17). Er nennt sie Freunde, die er selbst erwählt hat. Ihre Liebe
soll sein, wie seine. Seine Liebe gründet in der Liebe des Vaters. Er
liebt seine Freunde und gibt sein Leben für sie hin.
Lesen wir nun, was
der heilige Augustinus dazu geschrieben hat: "Dies ist",
sagt er, "mein Gebot, dass ihr einander liebt, wie ich euch geliebt
habe." Ist dies etwa sein einziges Gebot über diese Liebe, womit
wir einander lieben? Gibt es nicht noch ein anderes, größeres Gebot, dass
wir Gott lieben? Oder aber hat Gott uns nur über die Liebe ein Gebot gegeben,
so dass wir nach anderen nicht zu fragen brauchen? Drei Dinge schärft
jedoch der Apostel ein, indem er sagt: "Es bleiben aber Glaube, Hoffnung
und Liebe, diese drei; das Größte von diesen aber ist die Liebe"
(1 Kor 13, 13). Und wenn auch in der Liebe jene zwei anderen Gebote mit
eingeschlossen sind, so heißt es von ihr doch nur, sie sei das "Größte",
nicht das Einzige. Wie vieles ist uns in Betreff des Glaubens geboten,
wie vieles in Betreff der Hoffnung, wer kann alles zusammenstellen, wer
vollständig aufzählen? Aber sehen wir zu, was derselbe Apostel sagt: "Die
Liebe ist des Gesetzes Erfüllung" (Röm 13, 10). Wo also die Liebe
ist, was kann da noch fehlen? Wo sie aber nicht ist, was kann da nützen?
Der Teufel glaubt, aber er liebt nicht (vgl. Jak 2, 19); niemand liebt,
der nicht glaubt. Vergebens zwar, aber es kann doch Verzeihung hoffen,
wer nicht liebt; niemand aber kann verzweifeln, der liebt. Wo darum die
Liebe ist, da ist notwendig der Glaube und die Hoffnung, und wo die Liebe
des Nächsten ist, da ist notwendig auch die Liebe Gottes. Denn wer Gott
nicht liebt, wie soll der den Nächsten lieben wie sich selbst, da er nicht
einmal sich selbst liebt? Er ist ja gottlos und ungerecht; wer aber die
Ungerechtigkeit liebt, der liebt seine Seele offenbar nicht, sondern hasst
sie (vgl. Ps 10, 6). Dieses Gebot des Herrn also lasst uns festhalten,
dass wir einander lieben, und wir werden, was immer er sonst noch befohlen
hat, tun, weil wir damit alles Übrige haben (Tract. in Ioann Ev. LXXXIII,
Bibliothek der Kirchenväter, Bd. 6).
Herr, du hast uns neues Gebot gegeben.
Herr, die Liebe ist Erfüllung des Gesetzes.
Herr, du hast uns bis zum Ende geliebt.
|
6 Niedziela Wielkanocna
Nasza ilustracja przedstawia współczesną ikonę z Jezusem Chrystusem Pantokratorem
lub Chronokratorem. Motyw Jezusa Wszechwładcy jest ulubionym i częstym
w Prawosławiu. Podobnie jak antyczni filozofowie, również Chrystus jest
malowany przede wszystkim frontalnie w popiersiu. Do typowych cech obrazów
Patokratora należy oblicze z brodą, z przedziałkiem włosów w środku, z
błogosławiącą prawicą i z kodeksem w lewej ręce. Siedzi On prosto, przedstawiony
jako młody człowiek z długimi włosami i brodą. Ubrany jest w czerwoną
suknię z ozdobnym obrąbkiem oraz w niebieską wierzchnią szatę, również
z obrąbkiem. Jego głowę otacza nimbus.
Obok aureoli widać początkowe litery
monogramu Chrystusa: IC (Jezus) oraz XC (Chrystus). Nieco niżej w dwóch
częściach widzimy napis Gospod Wsedjerzatiel (Bóg Wszechwładca).
Według N. Pokrovskiego, najpóźniej od XI wieku pojawiają się, w trzy belki
krzyża w nimbusie Chrystusa, wpisane trzy greckie litery oων
(duże litery OΩΝ), "Który Jest"
(por. Wj 3, 14). Jezus prawą ręką błogosławi. Tutaj widzimy grecki gest
błogosławieństwa, w którym palec serdeczny wsuwa się w utworzoną przez
kciuk i mały palec pętlę, podczas gdy zakrzywiony palec średni krzyżuje
się z wyciągniętym palcem wskazującym. Chrystus trzyma w lewej ręce otwartą
księgę. W księdze tej czytamy słowa: Zapowid nowuju daju wam da lubite
drug druga jak ja wozlubich wy da i wy lubite (w j. starosłowiańskim:
Daję wam nowe przykazanie, abyście się wzajemnie miłowali. Podobnie jak
ja was umiłowałem, tak i wy macie miłować jeden drugiego).
Te słowa wypowiedział
Jezus podczas umycia nóg (por. J 13, 34), a teraz w drugiej części mowy
o przynoszeniu owoców powtarza je w skróconej formie: To jest bowiem
moje przykazanie, abyście się wzajemnie tak miłowali, jak Ja was umiłowałem
(J 15, 12).
Jezus oznajmia swoim Apostołom nakaz. Brzmi on: abyście się wzajemnie
miłowali (J 15, 17). Nazywa On ich przyjaciółmi, których sam wybrał.
Ich miłość powinna być taka, jak Jego miłość. Jego miłość jest zakorzeniona
w miłości Ojca. Jezus kocha swoich przyjaciół i daje swoje życie za nich.
Czytajmy teraz, co św. Augustyn na ten temat napisał: "To jest",
mówi on, "moje przykazanie, abyście się wzajemnie miłowali, jak Ja
was umiłowałem." Czy to jest jedyne Jego przykazanie, dotyczące tej
miłości, którą mamy się miłować? Czy nie ma jeszcze innego, większego
przykazania, abyśmy miłowali Boga? Albo Bóg dał nam tylko przykazanie
miłości, abyśmy nie potrzebowali pytać o inne? Trzy sprawy nakazuje Apostoł,
gdy mówi: "Trwają wiara, nadzieja i miłość - te trzy. Z nich zaś
największa jest miłość" (1 Kor 13, 13).
Gdy w miłości te inne dwa przykazania się zawierają, to jednak tylko o
niej powiedziano "największa", nie jedyna. Jak wiele jest nam
nakazane, gdy chodzi o wiarę, jak wiele, gdy chodzi o nadzieję, kto potrafi
to wszystko zestawić, kto w pełni wyliczyć? Ale popatrzmy, co ten sam
Apostoł mówi: "Miłość jest więc pełnią Prawa" (Rz 13, 10). Tam
gdzie jest miłość, czego może jeszcze brakować? Gdzie jej nie ma, co może
się na coś przydać? Diabeł wierzy, ale nie miłuje (por. Jk 2, 19). Nie
kocha ten, kto nie wierzy. Daremnie, ale może spodziewać się przebaczenia
ten, kto nie kocha. Nie może wątpić ten, kto kocha. Dlatego, gdzie jest
miłość, tam potrzebna jest wiara i nadzieja. A gdzie jest miłość bliźniego,
tam konieczna jest także miłość Boga. Bo kto nie miłuje Boga, jak może
miłować bliźniego jak siebie samego, jak nawet siebie nie miłuje? On jest
bezbożny i niesprawiedliwy. Kto miłuje niesprawiedliwość, ten nie kocha
widocznie swojej duszy, tylko ją nienawidzi (por. Ps 10, 6). Zachowujmy
więc to przykazanie Boga, abyśmy się wzajemnie miłowali, i tak będziemy
czynili wszystko to, co On jeszcze nakazał, gdyż w ten sposób posiadamy
wszystko inne (Tract. in Ioann Ev. LXXXIII, Bibliothek der Kirchenväter,
Bd. 6).
Panie, Ty dałeś nam nowe przykazanie.
Panie, miłość jest pełnią Prawa.
Panie, Ty nas do końca umiłowałeś.
|