BOTSCHAFT FÜR DIE WOCHE - MEDYTACJA TYGODNIA
P. Dr. Teodor Puszcz SChr
 


 
»Ich nähre euch mit dem,
wovon ich mich selbst ernähre.«

»...inde pasco, unde pascor...«

Augustinus Aurelius, Sermo 339, 4

 
»Karmię was tym,
czym sam żyję.«
 
 

Berufung der ersten Jünger: Andreas und Simon
Bild aus dem Altar Maestà (1308-1311) von Duccio di Buoninsegna (ca. 1255-1319)
3. Sonntag im Jahreskreis

Evangelist Markus erzählt die Berufung der ersten Jünger (Mk 1, 16-20) anders wie Johannes. Jesus ist nach Galiläa gegangen und verkündete dort das Evangelium (vgl. Mk 1, 14-15). Am See Gennesaret begegnete er den Fischerbrüder Andreas und Simon, den Söhnen des Johannes, die mit ihrer Fischerei beschäftigt waren. Er hat sie angesprochen und zu seiner Nachfolge eingeladen. Sie haben die Einladung Jesu angenommen und sind mit ihm gegangen. Weiter hat Jesus die anderen Brüder Jakobus und Johannes, die Söhne des Zebedäus, gesehen und sie auch zur seinen Jüngerschaft berufen. Sie haben ihren Vater und ihre Begleiter im Boot zurückgelassen und sind mit Jesus mitgegangen. Jesus, schon am Anfang seiner Lehrtätigkeit, beruft vier Fischer zu seinen Jüngern. Warum gerade Petrus, Andreas, Jakobus und Johannes? Wahrscheinlich sie, weil sie später in seiner Gemeinschaft die wichtigste Rolle spielen werden. Evangelist betonte, dass sie sofort geantwortet und Haus und ihren Beruf gelassen haben. Sie haben den Lebensstil Jesu angenommen.

Das Bild von Duccio di Buoninsegna (ca. 1255- 1319) zeigt allerdings nur den ersten Teil der Berufungsgeschichte aus dem heutigen Evangelium (vgl. Mk 1, 16-18). Das Gemälde (43,5 x 46 cm, Tempera auf Holz) befindet sich heute in der National Gallery of Art in Washington und gehörte ehemals einem Altar für die Kathedrale in Siena (genannt Maesta) an. Der Meister hat in den Jahren 1308-1311 dieses Polyptychon auf der Rückseite mit 26 Bildern aus dem Leben Jesu ausgemalt. Die Illustration zeigt links Jesus auf einem Felsen stehen, der sich zwei im Boot befindenden Männern zuwendet. Sie halten ein Netz voller Fische in den Händen. Der jünger aussehender, im blauen Gewand, spricht mit Jesus. Er dürfte der Simon sein. Sein Bruder, in roter Tunika gekleidet, scheint mit seinen Fischen beschäftigt zu sein und schaut nur halbrechts in die Richtung, wo das Gespräch stattfindet. Das Bild ist in drei Flächen geteilt: unten rechts ist der blaue See voller Fische zu sehen, oben rechts der gelbgoldene Hintergrund und links hellgraue Felsen. Es ist recht karg gemalt worden, als wollte der Maler uns sagen, dass die Worte Jesu wichtiger als die Naturelemente der Landschaft sind. Er sagt: Kommt mir nach! Ich werde euch zu Menschenfischern machen (Mk 1, 17).

Der Katechismus der Katholischen Kirche sagt folgendes: Jesus hat von Anfang an die Jünger an seinem Leben teilhaben lassen (vgl. Mk 1, 16-20; 3, 13-19). Er enthüllt ihnen das Mysterium des Gottesreiches (vgl. Mt 13, 10-17) und gibt ihnen Anteil an seiner Sendung, seiner Freude (vgl. Lk 10, 17-20) und an seinen Leiden (vgl. Lk 22, 28-30). Jesus spricht von einer noch innigeren Verbundenheit zwischen ihm und denen, die ihm nachfolgen: „Bleibt in mir, dann bleibe ich in euch… Ich bin der Weinstock, ihr seid die Reben“ (Joh 15, 4-5). Und er kündigt eine geheimnisvolle, wirkliche Gemeinschaft zwischen seinem und unserem Leib an: „Wer mein Fleisch isst und mein Blut trinkt, der bleibt in mir, und ich bleibe in ihm“ (Joh 6, 56) (KKK 787).
Etwas anders, aber in gleicher Strömung bleibend, sagte Benedikt XVI. in seiner ersten Predigt, die Kirchenväter zitierend, dass es bei dem Auftrag der Menschenfischer lebenswichtig ist aus dem Meer geholt zu werden. Wir Menschen leben entfremdet, in den salzigen Wassern des Leidens und des Todes; in einem Meer des Dunkels ohne Licht. Das Netz des Evangeliums zieht uns aus den Wassern des Todes heraus und bringt uns ans helle Licht Gottes, zum wirklichen Leben. In der Tat - darum geht es beim Auftrag des Menschenfischers in der Nachfolge Christi, die Menschen aus dem Salzmeer all unserer Entfremdungen ans Land des Lebens, zum Licht Gottes zu bringen. In der Tat: Dazu sind wir da, den Menschen Gott zu zeigen. Und erst wo Gott gesehen wird, beginnt das Leben richtig. Erst wo wir dem lebendigen Gott in Christus begegnen, lernen wir, was Leben ist (Predigt bei der Hl. Messe zur Amtseinführung am 24.04.2005).

Jesus, gib uns Anteil an deinen Freuden.
Jesus, gib uns Anteil an deinen Leiden.
Jesus, lass uns teilhaben an deiner Sendung.

3 Niedziela Zwykła

Marek Ewangelista opowiada inaczej niż Jan o powołaniu pierwszych uczniów (Mk 1, 16-20). Jezus udał się do Galilei i tam głosił Ewangelię (por. Mk 1, 14-15). Nad Jeziorem Galilejskim spotkał braci rybaków, Andrzeja i Piotra, synów Jony, zajętych swoim rybołówstwem. Zwrócił się do nich i zaprosił ich do naśladowania Go. Oni zaś przyjęli Jego zaproszenie i poszli z Nim. Następnie Jezus ujrzał innych braci, Jakuba i Jana, synów Zebedeusza, i ich także powołał do swojej uczniowskiej gromady. Oni zostawili swojego ojca i najemników w łodzi i poszli z Jezusem. Jezus już na początku swojego nauczania wzywa czterech rybaków, aby stali się Jego uczniami. Dlaczego akurat Piotra, Andrzeja, Jakuba i Jana? Prawdopodobnie ich, gdyż później odegrają najważniejszą rolę we wspólnocie uczniów Jezusa. Ewangelista podkreślił, że odpowiedzieli oni na wezwanie Mistrza natychmiast i zostawili dom oraz swoje zajęcie i przyjęli styl życia Jezusa.

Obraz Duccio di Buoninsegna (ok. 1255- 1319) pokazuje tylko pierwszą część historii powołania z dzisiejszej Ewangelii (por. Mk 1, 16-18). Malowidło to (43,5 x 46 cm, tempera na drewnie), znajduje się obecnie w National Gallery of Art w Waszyngtonie i było kiedyś częścią ołtarza, wykonanego dla katedry w Sienie (zwanego Maesta). Mistrz namalował w latach 1308-1311 na odwrocie tego poliptyku 26 scen z życia Jezusa. Nasza ilustracja pokazuje z lewej Jezusa stojącego na skałach, który zwrócił się do dwóch mężczyzn w łodzi. Trzymają oni w rękach sieć pełną ryb, a jeden z nich, w niebieskiej szacie, z wyglądu młodszy, rozmawia z Jezusem. Być może jest to Szymon. Jego brat, ubrany w czerwoną tunikę, zdaje się być mocno zajęty swoimi rybami i patrzy tylko ukradkiem w prawo, w stronę odbywającej się rozmowy. Obraz jest wyraźnie podzielony na trzy płaszczyzny: u dołu z prawej widzimy niebieskie jezioro pełne ryb, u góry z prawej żółto-złote tło, a z lewej jasno-szare skały. Jest on bardzo surowo namalowany, jakby mistrz chciał nam powiedzieć, że słowa Jezusa są ważniejsze od elemntów natury, znajdujących się w pejzażu. Mówi On: Pójdźcie za Mną, a sprawię, że staniecie się rybakami ludzi (Mk 1, 17).

Katechizm Kościoła Katolickiego mówi, że Jezus od początku włączył swoich uczniów do swojego życia (por. Mk 1, 16-20; 3, 13-19); objawił im tajemnicę Królestwa (por. Mt 13, 10-17); dał im udział w swoim posłaniu, w swojej radości (por. Łk 10, 17-20) i w swoich cierpieniach (por. Łk 22, 28-30). Jezus mówi o jeszcze głębszej komunii między Nim i tymi, którzy pójdą za Nim: „Wytrwajcie we Mnie, a Ja będę trwał w was… Ja jestem krzewem winnym, wy – latoroślami” (J 15, 4-5). Zapowiada także tajemniczą i rzeczywistą komunię między swoim i naszym ciałem: „Kto spożywa moje Ciało i Krew moją pije, trwa we Mnie, a Ja w nim” (J 6, 56) (KKK 787).
Trochę inaczej, ale pozostając w tym samym nurcie, Benedykt XVI w swojej pierwszej homilii powiedział, cytując Ojców Kościoła, że w misji rybaka ludzi jest ważne dla życia być wyciągniętym z morza, bo my ludzie, żyjemy wyobcowani, w słonych wodach cierpienia i śmierci; w morzu ciemności bez światła. Sieć Ewangelii wyrywa nas z wód śmierci i niesie ku wspaniałości Bożego światła, ku prawdziwemu życiu. I właśnie tak jest - w misji rybaka ludzi, wzorem Chrystusa, należy wyrywać ludzi ze słonego morza wyobcowań ku ziemi życia, ku światłu Bożemu. I właśnie tak jest: istniejemy aby ukazać Boga ludziom. I tylko tam, gdzie widać Boga naprawdę zaczyna się życie. Tylko wtedy, gdy spotkamy w Chrystusie Boga żywego, poznajemy czym jest życie (Homilia podczas inauguracji pontyfikatu, 24.04.2005).

Jezu, daj nam udział w swoich radościach.
Jezu, daj nam udział w swoich cierpieniach.
Jezu, pozwól nam uczestniczyć w Twojej misji.

 
 
Archiv - Archiwum
Counter