23. Sonntag im Jahreskreis
Das Evangelium für heutigen Sonntag behandelt kurz drei Themen: die
Verantwortung für den Bruder (Mt 18, 15-17), die Übergabe der
Schlüsselgewalt (Mt 18, 18) und das Wort von der Gegenwart Christi
unter den Gläubigen (Mt 18, 19-20). Für das letzte Thema steht uns ein
Bild zur Verfügung aus den Katakomben. In den Katakomben des alten
Roms, wo die Christen ihre Toten zur Ruhe betteten und wo sie sich zur
Eucharistie versammelt haben, tauchen die ersten Christusdarstellungen
auf. Er zeigt das Gesicht eines lockenköpfigen, jungen Mannes, ähnlich
dem Knabenhelden David, oder erscheint langhaarig und bärtig nach
jüdisch-orthodoxem Vorbild. In anderen Darstellungen wiederum begegnet
uns Christus in der beliebten Gestalt des Guten Hirten.
Unser Bild
stammt aus den Domitilla-Katakomben in Rom und stellt ein Fresko aus
der Mitte des 4. Jh. dar. Die Darstellung ist an der Wand des arcosolium (bogenförmige Nische) in
der Ampliatus Krypta zu sehen. Sie zeigt Christus mit den Aposteln. Es
sind nur zehn Personen, außer Jesus, zu sehen. Zwei Bildnisse der
Apostel sind kaputtgegangen bei der Aushöhlung des Grabes (loculus), das den unteren Teil der
Szene belegt hatte. Jesus erscheint hier als Lehrer. Er sagt: wo zwei oder drei in meinem Namen
versammelt sind, da bin ich mitten unter ihnen (Mt 18, 20).
Diese Worte stehen in Verbindung mit dem vorhergehenden Satz: Alles, was zwei von euch auf Erden
gemeinsam erbitten, werden sie von meinem himmlischen Vater erhalten
(Mt 18, 19). Die Versammlung im Namen Jesu ist anders als eine
Parteiversammlung oder eine Versammlung irgendeines Rates. Diese
Zusammenkunft zeichnet sich dadurch aus, dass ihr Zentrum der Herr
selbst ist. Um Ihn versammeln sich die, die seinen Namen tragen,
nämlich die Christen. Bei den Juden werden acht Männer gebraucht, um
gemeinsam und öffentlich beten zu können. Bei den Christen reichen
schon zwei oder drei Personen, damit ein gemeinsames und öffentliches
Gebet stattfinden kann. Ein persönliches Gebet wird nicht dem
gemeinsamen Gebet gegenüber gestellt. Es wird nur betont, dass das
persönliche Gebet in der Liturgie der Kirche ihre Vollendung findet. In
der liturgischen Versammlung ist der Herr auf besondere Weise präsent.
Im Katechismus der Katholischen Kirche (KKK Nr. 1373) reflektiert die
Kirche über die Gegenwart Christi folgendermaßen: „Christus Jesus, der gestorben ist, mehr
noch: der auferweckt worden ist, sitzt zur Rechten Gottes und tritt für
uns ein“ (Röm 8, 34). Er ist in seiner Kirche auf mehrfache Weise
gegenwärtig (Konstitution des 2. Vatikanischen Konzils „Lumen gentium“
48): in seinem Wort, im Gebet seiner Kirche, „wo zwei oder drei in
meinem Namen versammelt sind“ (Mt 18, 20), in den Armen, den Kranken,
den Gefangenen (vgl. Mt 25, 31-46), in seinen Sakramenten, deren
Urheber er ist, im Messopfer und in der Person dessen, der den
priesterlichen Dienst vollzieht, aber vor allem unter den
eucharistischen Gestalten (Konstitution des 2. Vatikanischen Konzils
„Sacrosanctum Concilium“ 7). Weiter sagt die Kirche: Es hat einen tiefen Sinn, dass Christus in
dieser einzigartigen Weise in seiner Kirche gegenwärtig bleiben wollte.
Weil Christus seiner sichtbaren Gestalt nach die Seinen verließ, wollte
er uns seine sakramentale Gegenwart schenken; weil er sich am Kreuz
darbrachte, um uns zu retten, wollte er, dass wir das Zeichen des
Gedächtnisses der Liebe bei uns haben, mit der er uns „bis zur
Vollendung“ liebte (Joh 13, 1), bis zur Hingabe seines Lebens. In
seiner eucharistischen Gegenwart bleibt er geheimnisvoll in unserer
Mitte als der, welcher uns geliebt und sich für uns hingegeben hat
[vgl. Gal 2,20.], und er bleibt unter den Zeichen gegenwärtig, die
diese Liebe zum Ausdruck bringen und mitteilen (KKK Nr. 1380).
Der auferstandene Herr hat seine Kirche in seinem Tod nicht verlassen,
sondern geht er mit ihr die Wege durch die Zeit. Er begegnet den
Menschen von heute, genauso wie damals seinen Jüngern und Jüngerinnen.
In Betenden und Zuhörenden, in Lesenden und Predigern, aber auch in
Armen, Kranken und Leidenden. Er vollbringt seine Zeichen und spricht
sein Wort. Er begegnet auch uns in Brüdern und Schwestern.
Herr, wo bist du?
Herr, ich möchte dich sehen und hören.
Mein Herr, komm zu uns.
|
23 Niedziela Zwykła
Ewangelia
dzisiejszej niedzieli dotyka krótko trzech tematów: odpowiedzialności
za brata
(Mt 18, 15-17), przekazania władzy kluczy (Mt 18, 18) oraz nauki o
obecności
Chrystusa wśród wierzących (Mt 18, 19-20). Do ostatniego tematu jest do
naszej
dyspozycji obraz z katakumb. W katakumbach starego Rzymu, gdzie
chrześcijanie
chowali swoich zmarłych i gdzie zbierali się na Eucharystię, pojawiają
się
pierwsze przedstawienia Chrystusa. Przedstawiano Go jako młodego
mężczyznę z
lokowanymi włosami, podobnego do młodzieńca Dawida, albo z długimi
włosami i z
brodą – według żydowskiego i ortodoksyjnego wzoru. W innych
przedstawieniach
pojawia się Chrystus w ulubionej postaci Dobrego Pasterza.
Nasza
ilustracja
pochodzi z katakumb Domitylli w Rzymie i jest freskiem z połowy IV
wieku.
Znajduje się ona na ścianie arcosolium
(nisza w kształcie łuku) w krypcie Ampliata i przedstawia Chrystusa z
Apostołami. Widzimy tylko dziesięć osób wokół Jezusa. Dwa wizerunki
Apostołów
zostały zniszczone podczas drążenia grobu (loculus),
który zajął dolną część tej sceny. Jezus został przedstawiony tutaj
jako
nauczyciel. Mówi On: gdzie są dwaj albo
trzej zebrani w imię moje, tam jestem pośród nich (Mt 18, 20). Te
słowa
łączą się z poprzednim zdaniem: Jeśli
dwaj z was na ziemi zgodnie o coś prosić będą, to wszystkiego użyczy im
mój
Ojciec, który jest w niebie (Mt 18, 19). Zgromadzenie się w imię
Jezusa
różni się od partyjnego zebrania, czy zebrania jakiejś rady. To
zebranie
odznacza się tym, że jego centrum jest sam Pan. Wokół Niego zbierają
się ci,
którzy noszą Jego imię, a mianowicie chrześcijanie. U Żydów potrzeba
ośmiu
mężczyzn, aby mogli się modlić razem i publicznie. Natomiast u
chrześcijan
starczą dwie lub trzy osoby, aby odbyła się wspólna i publiczna
modlitwa.
Osobistej modlitwy nie przeciwstawia się modlitwie wspólnej, ale
podkreśla się,
że modlitwa osobista znajduje dopełnienie w liturgii Kościoła. W
zgromadzeniu
liturgicznym Jezus jest w szczególny sposób obecny.
Kościół w
Katechiźmie
Kościoła Katolickiego (KKK nr 1373) mówi na temat obecności Chrystusa
następująco: „Chrystus Jezus, który
poniósł za nas śmierć, co więcej – zmartwychwstał, siedzi po prawicy
Boga i
przyczynia się za nami” (Rz 8, 34), jest obecny na wiele sposobów w
swoim
Kościele (Konstytucja Soboru Watykańskiego II „Lumen gentium”, 48): w
swoim
słowie, w modlitwie Kościoła, tam „gdzie są dwaj albo trzej zebrani w
imię
moje” (Mt 18, 20), w ubogich, chorych, więźniach (por. Mt 25, 31-46), w
sakramentach, których jest sprawcą, w ofierze Mszy świętej i w osobie
szafarza,
ale „zwłaszcza (jest obecny) pod postaciami eucharystycznymi”
(Konstytucja
Soboru Watykańskiego II „Sacrosanctum Concilium”, 7). Dalej powiada
Kościół: Istnieje
głęboki sens w tym, że Chrystus chciał pozostać obecny w swoim Kościele
w ten
wyjątkowy sposób. Skoro w widzialnej postaci miał On opuścić swoich, to
chciał
dać nam swoją obecność sakramentalną; skoro miał ofiarować się na
krzyżu dla
naszego zbawienia, to chciał, byśmy mieli pamiątkę Jego miłości, którą
umiłował
nas aż „do końca” (J 13,1), aż po dar ze swego życia. Istotnie, będąc
obecny w
Eucharystii, pozostaje On w tajemniczy sposób pośród nas jako Ten,
który nas
umiłował i wydał za nas samego siebie (por. Ga 2, 20). Pozostaje obecny
pod
znakami, które wyrażają i komunikują tę miłość(KKK nr 1380).
Zmartwychwstały
Pan nie opuścił swojego Kościoła w momencie śmierci, ale idzie z nim
drogami
czasu. On spotyka ludzi nam współczesnych tak samo, jak kiedyś swoich
uczniów i
uczennice. W modlących się i słuchających, w czytających i głoszących,
a także
w biednych, chorych i cierpiących. Dokonuje On swoich znaków i
wypowiada swoje
słowo. On spotyka nas także w braciach i siostrach.
Panie, gdzie jesteś?
Panie, ja chcę Cię zobaczyć i usłyszeć.
Mój Panie, przyjdź do nas.
|