17. Sonntag im Jahreskreis
Ein Fischnetz in Verbindung mit dem Ambo, wie das
in der
Kapelle des Priesterseminars der Societas Christi pro emigrantibus in
Poznań zu
sehen ist, gehört zu den nicht gängigen Darstellungen. Das Projekt des Ambo stammt
vom P. Michał Kamiński SChr und das Werk wurde 1980 fertiggestellt.
Den oberen Teil des Ambo bildet ein Fragment der Schriftrolle aus Metall mit dem Siegel,
das die Symbole der vier Evangelisten zeigt. Es handelt sich um das Evangelium,
das von hier aus verkündet wird. Erkennbar ist ein Fragment des Matthäus-Evangeliums
mit der Berufung des Levi: Et cum transiret inde Iesus vidit hominem
sedentem in teloneo Mattheum nomine et ait illi sequere me et surgens sectus est eum (Mt 9, 9).
Das Netz (eine moderne Plastik aus Metall) hängt
sehr
symmetrisch von dem Lesepult herunter. Es sind sechs Fische zu sehen,
die im
Netz gefangen stecken. Die unvollständige Zahl sechs im biblischen
Sinne
bedeutet, dass das Werk nicht vollständig vollzogen ist. Die Tätigkeit
des
Fischfangs dauert noch. Gerade das ist die Aufgabe der Menschenfischer:
der
Bischöfe, zusammen mit dem Bischof von Rom, und der Priester. Das
Vorlesen des
Evangeliums und das Predigen, sowie das Kommentieren des Wortes Gottes
sind wie
das Hinauswerfen des Netzes des Evangeliums. Johannes Paul II. und auch
der
neue Papst, Benedikt XVI., sagten, dass auch
heute ist es der Kirche und den Nachfolgern der Apostel aufgetragen,
ins hohe
Meer der Geschichte hinauszufahren und die Netze auszuwerfen, um
Menschen für
das Evangelium – für Gott, für Christus, für das wahre Leben – zu
gewinnen.
Jesus erzählt im heutigen Evangelium eine ganz kurze Geschichte vom
Fischnetz
(Mt 13, 47-50), ein der sieben Gleichnisse vom Himmelreich.
Bei den alten Völkern wurde das Netz nicht nur
beim
Fischfang, sondern auch bei der Jagd benutzt. Das Netz ist im Altertum
Gotteswaffe, in dem Fische, Vögel, Landtiere und Menschen gefangen
sind. Im
Alten Testament finden wir Netz als Gotteswaffe, um die Menschen zu
fangen,
wieder (vgl. Ez 17, 20; Hab 1, 14f). Netze, Schlingen und Fallen sind
auch das
Bild für das Böse (vgl. Ps 31, 5; Ps 9, 16). Drangsal und Kummer
gehören zum
menschlichen Leben, bis es von den Stricken des Todes umringt ist und
die Netze
des Totenreiches über ihm niederfallen (vgl. Ps 116, 3).
Das Hinauswerfen der Netze, um Fische aller Art zu
fangen,
sie ans Ufer zu ziehen und dann aussortieren, nimmt Jesus als Bild für
die
wichtigste Tätigkeit seiner Jünger. Das Erzählen des Evangeliums den
guten und
schlechten Menschen von heute ist wie das Hinauswerfen des Netzes der
Frohen
Botschaft.
Benedikt XVI. hat in seiner Predigt zur Amtseinführung am
24. April
2005 an die zwei Fischfänge: den reichen am Ende der Wege Jesu mit
seinen
Jüngern (Joh 21, 1-14) und den ersten Fang der Jünger (Lk 5, 1-11),
erinnert.
Sie scheinen mir als praktische Übung in der Schule des göttlichen
Meisters.
Die heutige Lehre vom Fischnetz würde ich als theoretische Lektion
betrachten
und sie zwischen die zwei praktischen setzen (der erste und letzte
Fischfang).
Was lernen die Apostel und auch wir aus ihnen? Wenn wir als Christen,
die zum
Erzählen des Evangeliums berufen sind, auf Jesus setzen und Ihm
vertrauen,
haben wir Erfolg. Und umgekehrt: unsere Bemühungen, um die noch nicht
vollendete
Aufgabe zu erfüllen, sollen wir zusammen mit dem Herrn tragen. Fragen
wir uns:
warum sollen wir das tun? Die Antwort versuchen wir in der gleichen
Predigt des
Papstes zu finden. Er predigte, dass schon die
Väter sagten: Für den Fisch, der für das Wasser geschaffen ist, ist es
tödlich,
aus dem Meer geholt zu werden. Er wird seinem Lebenselement entrissen,
um dem
Menschen zur Nahrung zu dienen. Aber beim Auftrag der Menschenfischer
ist es
umgekehrt. Wir Menschen leben entfremdet, in den salzigen Wassern des
Leidens
und des Todes; in einem Meer des Dunkels ohne Licht. Das Netz des
Evangeliums
zieht uns aus den Wassern des Todes heraus und bringt uns ans helle
Licht
Gottes, zum wirklichen Leben (Benedikt XVI. Predigt am 24. April
2005).
Netz ist keine Gefangenschaft mehr, wie das in der Welt der Fischer
ist. Es ist
ein Instrument der Befreiung, so wie das Evangelium befreit und Freude
zurückbringt.
Herr Jesus, Du göttlicher Fischer, werfe dein Netz aus.
Herr, wir wollen befreit werden.
Herr, wir wollen heraus aus dem salzigen Wasser des Leidens und des Todes.
Herr Jesus, wir wollen an dein helles Licht.
|
17 Niedziela Zwykła
Sieć rybacka w
połączeniu z amboną, jak to jest w kaplicy seminarium Towarzystwa
Chrystusowego
dla Polonii Zagranicznej w Poznaniu, należy raczej do rzadkości.
Projekt ambony pochodzi od ks. Michała Kamińskiego SChr, a dzieło wykonano w 1980 roku.
Górną część ambony stanowi fragment zwoju, wykonanego z metalu, z pieczęcią,
ukazującą symbole czterech ewangelistów. Chodzi o ewangelię, którą stąd się proklamuje.
Można rozpoznać fragment Ewangelii Mateuszowej o powołaniu Lewiego: Et cum transiret inde
Iesus vidit hominem sedentem in teloneo Mattheum nomine et ait illi sequere me et surgens
sectus est eum (Mt 9, 9).
Sieć (współczesna metaloplastyka) zwisa symetrycznie z pulpitu. Widzimy
w niej,
niejako uwięzione, sześć ryb. Niepełna liczba sześć oznacza w języku
biblijnym,
że dzieło jest niekompletne. Czynność połowu trwa jeszcze. To akurat
jest misją
rybaków ludzi: biskupów, w jedności z Biskupem Rzymu, oraz kapłanów.
Odczytywanie ewangelii i głoszenie homilii, oraz komentowanie Słowa
Bożego jest
jakby zarzucaniem sieci ewangelii. Jan Paweł II, a także nowy papież
Benedykt
XVI, powiedzieli, że także dzisiaj
Kościół i następcy Apostołów słyszą wezwanie, by wypłynąć na głębię
morza
dziejów i zarzucić sieci, by zdobywać ludzi dla ewangelii – dla Boga,
dla
Chrystusa, dla prawdziwego życia. Jezus opowiada w dzisiejszej
ewangelii
bardzo krótką historię o sieci rybackiej (Mt 13, 47-50), jedną z
siedmiu
przypowieści o królestwie niebieskim.
U starych ludów
sieć była używana nie tylko do łowienia ryb, ale także do polowania.
Sieć była
w starożytności przedstawiana jako broń bóstw, w której były chwytane
ryby,
ptaki, zwierzęta domowe i ludzie. W Starym Testamencie znajdujemy znów
sieć
jako narzędzie Boga, by chwytać ludzi (por. Ez 17, 20; Ha. 1, 14n).
Sieci,
sidła i pułapki są także obrazem zła (por. Ps 31, 5; Ps 9, 16). Do
życia
ludzkiego należą utrapienia i troski, aż oplotą go więzy śmierci i
sieci krainy
śmierci na niego spadną (por. Ps 116, 3).
Zarzucanie sieci,
by złowić ryby wszelkiego rodzaju, wyciągnąć je na brzeg i wysortować,
przedstawia Jezus jako obraz najważniejszej działalności swoich
uczniów.
Opowiadanie ewangelii dobrym i złym ludziom naszych czasów jest jakby
zarzucaniem sieci Dobrej Nowiny.
Benedykt XVI w swojej homilii na
inauguracji
pontyfikatu 24.04.2005 roku przypomniał oba połowy apostołów: ten
obfity z
końca Jego ziemskiej drogi wraz uczniami (J 21, 1-14) i
ten z początku ich wspólnej wędrówki (Łk 5, 1-11). Jawią mi się one
jako
praktyczne ćwiczenia w szkole Boskiego Mistrza. Dzisiejszą naukę o
sieci
widziałbym jako teoretyczną lekcję i umieściłbym ją pomiędzy tymi dwoma
praktycznymi (pierwszy i ostatni połów). Czego uczą się Apostołowie, i
my
także, z tych lekcji? Jeśli jako chrześcijanie, powołani do opowiadania
ewangelii, oprzemy się na Jezusie i Mu zaufamy, to będziemy mieli
sukcesy.
Odwrotnie powiedziawszy: nasze trudzenie się, by wypełnić to
niedokończone
jeszcze zadanie, powinniśmy dźwigać razem z Panem. Zapytajmy się więc,
dlaczego
powinniśmy to czynić? Odpowiedzi spróbujmy poszukać w tej samej homilii
papieża. Głosił on, że już Ojcowie
Kościoła mówili, iż dla ryby, stworzonej by żyć w wodzie, wyciągnięcie
z morza
jest śmiercią. Zostaje jej odjęty pierwiastek życia, by służyć za
pokarm
człowiekowi. Jednak w misji rybaka ludzi dokonuje się proces odwrotny:
my,
ludzie, żyjemy wyobcowani, w słonych wodach cierpienia i śmierci; w
morzu
ciemności bez światła. Sieć ewangelii wyrywa nas z wód śmierci i niesie
ku
wspaniałości Bożego światła, ku prawdziwemu życiu (Benedykt XVI.
Homilia z
24.04.2005).
Sieć nie jest już niewolą, jak to jest w świecie rybaków.
Ona jest
instrumentem uwolnienia, tak jak ewangelia wyzwala i przywraca radość.
Panie Jezu, Boski Rybaku, zarzuć swoją sieć.
Panie, chcemy być uwolnieni.
Panie, wyrwij nas ze słonych wód cierpienia i śmierci.
Panie Jezu, prowadź nas do Twojego wspaniałego światła.
|